Dariusz Mioduski, Radosław Kucharski

Dyrektor sportowy i prezes przylecą do Dubaju

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

08.01.2021 20:30

(akt. 09.01.2021 09:11)

W sobotę piłkarze Legii zagrają pierwszy sparing na zgrupowaniu w Dubaju. Rywalem będzie Liwa FC - zespół z trzeciej klasy rozgrywkowej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Legioniści mają za sobą dwa dni treningów, dodajmy że ciężkich i intensywnych. Dlatego pierwszy rywal nie jest zbyt wymagający, taki na podtrzymanie rytmu meczowego. Mistrzowie Polski, podczas zgrupowania, sparingi będą rozgrywać systemem sobota – środa.

Od zakończenia rundy jesiennej z zespołem Legii pożegnało się już siedmiu zawodników -  William Remy, Vamara Sanogo, Paweł Stolarski, Maciej Rosołek, Jose Kante, Domagoj Antolić i Luis Rocha. W sparingu nie będą brani pod uwagę również Marko Vesovic, Michał Karbownik, Bartosz Kapustka i Rafael Lopes – wszyscy wracają po kontuzjach i trenują indywidualnie. To powoduje problemy na treningach – kadra niby jest szeroka, ale wielu zawodników to młodzi i obiecujący piłkarze, a nie gotowi do gry na poziomie ekstraklasy gracze. Dlatego przydałby się transfery zawodników do klubu – skrzydłowy i napastnik w pierwszej kolejności.

W sobotę podstawowym napastnikiem będzie Tomas Pekhart, zmienić z konieczności będzie musiał go Joel Valencia. Rafael Lopes jeszcze nie jest gotowy do gry, Maciej Rosołek został wypożyczony do Arki, a Jose Kante jest jedną nogą w Chinach.

Dlatego wyczekiwanym gościem w Dubaju jest dyrektor sportowy Radosław Kucharski, który w ośrodku Jebel Ali Beach Hotel ma się pojawić w najbliższą niedzielę. Wszyscy mają nadzieję, że przywiezie ze sobą dobre informacje na temat zawodników, którzy dołączą wkrótce do drużyny. Trzy dni później, w środę, do Zjednoczonych Emiratów Arabskich przyleci również prezes i właściciel klubu, Dariusz Mioduski.

Transferowe pomyłki Legii. Cz. 1.

09legia-fk_homel30.jpg
1/15 Zaczynamy mocno, może nie od największej pomyłki, ale od tej, która jest wypominana od wielu lat i pewnie będzie dopóki kariery nie zakończy Robert Lewandowski. Mikel Arruabarrena w Legii zagrał 15 oficjalnych meczów, strzelił 2 gole, oba w Pucharze Ekstraklasy i odszedł po pół roku. Choć potem pokazał, że jakiś potencjał miał, zdobył 10 bramek w 40 meczach w La Liga dla Eibar. Z jakiego klubu trafił do Legii?

Polecamy

Komentarze (247)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.