Enegl o transferach i ITI
06.01.2004 17:14
Jerzy Engel dla Życia Warszawy: - Audyt to poufna sprawa. O wynikach tej kontroli będzie świadczyć zachowanie ITI. To już niedługo, ale jesteśmy spokojni. Niczego nie tailiśmy.
Mam kilku przyjaciół w tej (ITI - przyp. red.) spółce medialnej - była to więc raczej wymiana poglądów, rodzaj dyskusji. Wspólnie zastanawialiśmy się, czy Legia będzie w stanie spełnić warunki, jakie w przyszłości chcieliby jej postawić nowi właściciele. Nie po raz pierwszy twierdzę, że byłoby nonsensem sprowadzanie do klubu nowych zawodników, w sytuacji, gdy nie możemy zaspokoić zobowiązań tych, których mamy, choć rozglądamy się. Dzisiaj nie stać nas na zakupy, ale może jutro... Już w styczniu podpiszemy wstępną umowę z kilkoma piłkarzami, którzy pojawiliby się jednak dopiero w czerwcu. Poszukujemy gracza na lewą stronę obrony. Kandydują na tę pozycję Bośniak z Partizana Belgrad Nenad Misković oraz dwóch innych, których nazwisk nie mogę ujawnić - to reprezentant jednego z krajów bałkańskich i Afrykanin. Nie jesteśmy w tej sytuacji zainteresowani Bułgarem Zdrawko Stankowem.
Mam kilku przyjaciół w tej (ITI - przyp. red.) spółce medialnej - była to więc raczej wymiana poglądów, rodzaj dyskusji. Wspólnie zastanawialiśmy się, czy Legia będzie w stanie spełnić warunki, jakie w przyszłości chcieliby jej postawić nowi właściciele. Nie po raz pierwszy twierdzę, że byłoby nonsensem sprowadzanie do klubu nowych zawodników, w sytuacji, gdy nie możemy zaspokoić zobowiązań tych, których mamy, choć rozglądamy się. Dzisiaj nie stać nas na zakupy, ale może jutro... Już w styczniu podpiszemy wstępną umowę z kilkoma piłkarzami, którzy pojawiliby się jednak dopiero w czerwcu. Poszukujemy gracza na lewą stronę obrony. Kandydują na tę pozycję Bośniak z Partizana Belgrad Nenad Misković oraz dwóch innych, których nazwisk nie mogę ujawnić - to reprezentant jednego z krajów bałkańskich i Afrykanin. Nie jesteśmy w tej sytuacji zainteresowani Bułgarem Zdrawko Stankowem.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.