Engel o transferowej rewolucji
15.01.2004 17:01
<img src="../img2/engel4.jpg" border=1 align=left hspace=3 vspace=1>Jaki będzie rodzimy futbolowy rynek transferowy po 1 maja - dniu wejścia Polski do Unii Europejskiej? Takie pytanie zadano przedstawicielom kilku klubów pierwszoligowych. W imieniu Legii wypowiedział się Dyrektor Sportowy klubu <b>Jerzy Engel</b>: "Dotychczas ten problem dotyczył polskich piłkarzy grających w klubach Unii Europejskiej. Części z nich, ze względu na obowiązujące limity, trudno było się przebić do składu. Moim zdaniem w polskiej lidze powinno występować co najwyżej dwóch zawodników spoza UE. Wyższy limit spowodowałby, że w klubach byłoby coraz więcej cudzoziemców, a przecież powinno zależeć wszystkim aby grało jak najwięcej polskich zawodników, również młodych, z myślą o ich późniejszych występach w reprezentacji" - powiedział były selekcjoner reprezentacji Polski.
Przypomnijmy, że w Legii zatrudnionych jest siedmiu obcokrajowców i wszyscy są z krajów spoza UE - Serbowie Stanko Svitlica i Aleksandar Vuković i Goran Njamculević, Argentyńczyk Manuel Garcia, pochodzący z Zimbabwe Dickson Choto, Chorwat Andy Bara oraz Moussa Yahaya z Nigru, który obecnie trenuje w Świcie Nowy Dwór Mazowiecki i prawdopodobnie w tym zespole będzie grał na wiosnę.
W lipcu PZPN otworzy nowe okno transferowe. Na pewno szerzej niż dotychczas - polskie kluby piłkarskie będą mogły zatrudniać bez ograniczeń piłkarzy z 25 krajów Unii Europejskiej. A co pozostałymi - z Afryki, Ameryki, z europejskich państw spoza Unii?
W dziesiątce krajów, które od 1 maja powiększą skład Unii Europejskiej, nie ma jednolitego systemu. Zapewne jak i w Polsce zostanie dopracowany dopiero przed rozpoczęciem nowego sezonu, być może po konsultacjach z Jonathanem Hillem - przedstawicielem UEFA przy Unii Europejskiej w Brukseli.
PZPN także zamierza skorzystać z konsultacji, w tym m.in. z Czechami. W miarę upływu czas sprawa stanie się coraz bardziej aktualna - dla wydziału szkolenia, PLP, dla klubów, które zapewne zechcą wypowiedzieć się na ten temat, mając na celu własne interesy.
W związkowej centrali rozważa się dwie tendencję - otworzyć futbolowy rynek bez ograniczeń lub wprowadzić limit zawodników spoza Unii.
Polski rynek futbolowy może stać się atrakcją dla piłkarzy spoza Unii. Polskie boiska mogą im stworzyć okazję promocyjną. Przykładem chociażby przybyły z Nigerii Emmanuel Olisadebe (dzisiaj piłkarz Panathinaikosu Ateny), który właśnie dzięki grze w Polsce odnalazł drogę do futbolowej Europy.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.