Euro 2020: Remis w Baku, wygrane Finlandii i Belgii
12.06.2021 23:00
Od początku spotkanie toczone było w spokojnym tempie. Na pierwszą groźną sytuację musieliśmy czekać do 14. minuty. Po wrzutce z lewej strony boiska okazję do otwarcia wyniku miał Kieffer Moore, jednak groźny strzał napastnika reprezentacji Walii na rzut rożny odbił Yann Sommer. Szwajcarzy odpowiedzieli sześć minut później. Dośrodkowanie z rzutu rożnego ekwilibrystycznym uderzeniem kończył Fabian Schar. Dobrze na linii zachował się Danny Ward. Walijski bramkarz odbił piłkę do boku. Od tego momentu Szwajcarzy zaczęli osiągać przewagę na placu gry. Walijczycy cofnęli się na własną połowę i wyczekiwali na kontrataki. Mimo optycznej przewagi i częstszego utrzymania się przy piłce przez Szwajcarów, z ich akcji ofensywnych niewiele wynikało. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy doskonałą okazję do otwarcia wyniki miał Haris Seferović, jednak uderzenie napastnika Benfiki było bardzo niecelne. Do przerwy w Baku goli nie oglądaliśmy.
Pierwsza bramka tego meczu padła cztery minuty po zmianie stron. Dośrodkowanie Xherdana Shaqiriego z narożnika boiska na gola zamienił Breel Embolo. Dla napastnika Borussii Moenchengladbach była to szósta bramka w narodowych barwach. Grający na co dzień w niemieckiej Bundeslidze snajper to zdecydowanie najaktywniejsza postać początkowych fragmentów drugiej części gry. Kilka minut po zdobyciu gola Embolo miał doskonałą okazję na podwyższenie wyniku, jednak tym razem jego strzał nieznacznie minął lewy słupek bramki. Walijczycy długo nie potrafili stworzyć sobie żadnej groźnej okazji, ale kiedy już to zrobili, to od razu trafili do siatki. W 74. minucie dośrodkowanie Joseffa Morrella wykorzystał Moore, który dał Walijczykom upragniony remis. W końcówce spotkania Szwajcarzy strzelili gola na 2:1, jednak rezerwowy Mario Gavranović w momencie oddawania strzału znajdował się na pozycji spalonej. Ostatecznie, więcej bramek w tym meczu już nie padło. Walia zremisowała ze Szwajcarią 1:1.
Autor: Kamil Bloch
Walia - Szwajcaria 1:1 (0:0)
Moore (74. min.) - Embolo (49. min.)
Walia: Ward - Roberts, Mepham, Rodon, Davies - Allen, Morrell - Bale, Ramsey (90' Ampadu), James (75' Brooks) - Moore.
Szwajcaria: Sommer - Mbabu, Elvedi, Schar, Akanji, Rodriguez - Freuler, Xhaka, Shaqiri (66' Zakaria) - Embolo, Seferović (84' Gavranović).
-------------
Pierwsze spotkanie grupy B odbyło się w Kopenhadze, gdzie Dania mierzyła się z Finlandią. Duńczycy już od początku starali się narzucić własne tempo gry. W siódmej minucie Jonas Older Wind oddał mocny strzał z 16. metra, który został świetnie wybroniony przez Lukasa Hradecky’ego. Kilka chwil później, po centrze z lewej strony, Pierre Hoejbjerg główkował w polu karnym, lecz bramkarz reprezentacji Finlandii ponownie był na posterunku. W końcówce pierwszej połowy doszło do dramatycznych obrazków. Christian Eriksen zasłabł na murawie i był reanimowany. Po nerwowym wyczekiwaniu pojawiły się świetne wiadomości – u piłkarza Interu Mediolan, po ataku serca, przywrócono funkcje życiowe. Eriksen został przewieziony do szpitala, jego stan jest stabilny.
Spotkanie zostało dograne. Duńczycy naciskali na początku drugiej połowy, kreowali kolejne sytuacje, ale w 60. minucie prowadzenie objęli Finowie. Po centrze z lewej strony, Joel Pohjanpalo uderzył z głowy – Kasper Schmeichel musnął piłkę, która jednak wpadła do siatki. W 73. minucie Paulus Arajuuri sfaulował Yussufa Poulsena. Arbiter podyktował rzut karny, którego nie wykorzystał Hoejbjerg. Ostatecznie, Finlandia wygrała 1:0 z Danią.
Dania – Finlandia 0:1 (0:0)
Pohjanpalo (60. min.)
Dania: Schmeichel – Wass (76’ Cornelius), Christensen, Kjaer (63’ Vestargaard), Maehle - Hoejbjerg, Delaney (76’ Stryger Larsen), Eriksen (43’ Jensen) - Braithwaite, Poulsen, Wind (63’ Olsen)
Finlandia: Hradecky - O'Shaughnessy, Uronen, Raitala, Toivio, Arajuuri - Kamara, Lod, Sparv (76’ Schuller) – Pohjanpalo (84’ Forss), Pukki (76’ Kauko).
------------------------
Belgowie objęli prowadzenie już w 10. minucie meczu. Andriej Semenow nie trafił w piłkę we własnym polu karnym, co wykorzystał Romelu Lukaku i spokojnie wykończył akcję. "Czerwone Diabły" cofnęły się po strzelonym golu i czekały na dobrą okazję do kontrataku. Szansę na zdobycie drugiej bramki mieli w 17. minucie. Lukaku wbiegł z piłką w pole karne, a następnie wycofał ją do Leandra Dendonckera, jednak piłkarz Wolverhampton uderzył wysoko nad poprzeczką. Piłkarze Roberto Martineza prezentowali się zdecydowanie lepiej i w 34. minucie podwyższyli prowadzenie. Anton Szunin zdołał obronić uderzenie Thorgana Hazarda, lecz przy dobitce Thomasa Meunier był już bez szans. Rosjanie nie potrafili stworzyć zagrożenia pod bramką Thibaut Courtois, natomiast Belgowie z dużą łatwością kreowali akcję na połowie "Sbornej" i konsekwentnie wykorzystywali błędy obrońców.
Na początku drugiej połowy piłkarze Stanisława Czerczesowa próbowali częściej atakować, jednak nie stworzyli sobie żadnej dogodnej sytuacji. Dobrych akcji brakowało po obu stronach. "Czerwone Diabły" dobrze spisywały się w defensywie, natomiast w fazie ofensywnej cierpliwie rozgrywały piłkę i nie forsowały tempa. W końcówce spotkania Belgowie postawili kropkę nad "i". Lukaku znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i perfekcyjnie wykorzystał okazję. Rosjanie nie sprawili w tym meczu niespodzianki i w słabym stylu przegrali 0:3.
Autor:Jakub Waliszewski
Belgia - Rosja 3:0 (2:0)
Belgia: Courtois - Alderweireld, Boyata, Vertonghen (77' Vermaelen) - Castagne (27' Meunier), Dendoncker, Tielemans, Hazard - Mertnens (72' E. Hazard), Lukaku, Carrasco (77' Praet)
Rosja: Szunin - Fernandes, Semenow, Dżykija, Żirkow (43' Karawajew) - Ozdojew, Barinow (46' Diwejew) - Zobnin (63' Muchin), Gołowin, Kuziajew (30' Czeryszew) (64' Mirańczuk) - Dziuba.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.