"Fabian" zadebiutował w barwach Arsenalu Londyn
16.07.2007 03:18
<b>Łukasz Fabiański</b> zadebiutował w barwach Arsenalu Londyn. Polak bronił bramki "Kanonierów" przez 45 minut sparingowego meczu przeciwko Barnet i zachował czyste konto. Rozegrane na Underhill Stadium spotkanie zakończyło się zwycięstwem Arsenalu 2:0. Bramki zdobyli Adebayor i Barazite. Rywale "Kanonierów" na co dzień wystepują w League Two, odpowiedniku czwartej ligi. W pierwszej połowie bramki londyńczyków bronił <b>Manuel Almunia</b>. Pierwszy bramkarz gości, <b>Jens Lehmann</b>, nie pojawił się na boisku.
Fabiański był bardzo zaskoczony, kiedy w drugiej połowie podszedł do niego obrońca Arsenalu, Kolo Toure, i przekazał mu opaskę kapitana. Nasz bramkarz spisał się jednak bez zarzutu. Gola nie puścił, choć rywale kilka razy groźnie zaatakowali.
Fabiański w Londynie czuje się coraz pewniej. Polak dostał klubowe mieszkanie i to nie pierwsze lepsze. Zaproponowano mu piękny, dwupoziomowy apartament po Tomasie Rosickim. Czech się przeprowadził i w ten sposób zwolnił miejsce dla "Fabiana". Lokum już jest, sprawy organizacyjne pozałatwiane, a teraz trzeba walczyć o miejsce w składzie.
- Pozycja Lehmanna jest niby niepodważalna, ale Łukasz już podjął rywalizację - przekonuje Andrzej Dawidziuk, wychowawca "Fabiana". - Moim zdaniem Fabiański może wejść do bramki Arsenalu wcześniej, niż nam się wszystkim wydaje.
- Presja, trema? Nie, tym się nie ma co martwić. Łukaszowi wszystko jedno, czy gra przy pięciu kibicach, czy przy 50 tysiącach. On mało mówi, a dużo robi. Najpierw chce pokazać co potrafi, a później może o tym opowiadać. I dobrze, tak powinno być - chwali Fabiańskiego trener bramkarzy naszej reprezentacji.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.