Domyślne zdjęcie Legia.Net

"Fani Stadionu Śląskiego"

Jerzy Zalewski

Źródło: Życie Warszawy

26.11.2007 08:45

(akt. 21.12.2018 17:21)

Na trybunach Stadionu Śląskiego było pusto. Gdy mówił spiker, echo odbijało się od pustych krzesełek... Na jednym z sektorów zasiadła grupa kibiców Legii. Oficjalnie być ich nie mogło, gdyż mają zakaz wyjazdowy nałożony na klub. Na dodatek działacze stołecznego zespołu zwrócili się do przedstawicieli Polonii, by ci nie sprzedawali biletów fanom z Warszawy. I nie sprzedali. Legioniści weszli na Stadion Śląski dzięki... specjalnym, płatnym zaproszeniom, jako goście bytomskiego klubu. Działacze Polonii twierdzili, że fani dopingujący Legię, to kibice... Stadionu Śląskiego. Przyjechali ze stolicy w białych koszulkach z napisem: "Diffidato per tutta la vita", czyli "zawsze na zakazie".
Do ostatnich chwil przed meczem przygotowywano obiekt do gry. Polonia, która rozgrywa swoje spotkania na stadionie Ruchu (stadion w Bytomiu znajduje się w przebudowie), dostała od Ekstraklasy zakaz gry przy ul. Cichej ze względu na brak podgrzewanej murawy. Dlatego w pocie czoła naklejano na ławki rezerwowych znaczki Orange Ekstraklasy, zaś w loży prasowej montowano listwy z gniazdami od prądu. Zabrakło jedynie tablicy świetlnej z wynikami i informacjami. Tę, po meczu Polska - Belgia, zdemontowano. Wszyscy byli pod wrażeniem nowoczesnych szatni, sztucznego boiska do rozgrzewki wewnątrz budynku czy jacuzzi. Z wyniku meczu zadowoleni byli tylko legioniści.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.