Finlandia - Polska 0:0
12.09.2007 18:11
Reprezentacja Polski po remisie w Lizbonie rozgrywała dziś bardzo ważny mecz w Helsinkach z Finlandią. Ewentualna wygrana mogła znacząco przybliżyć Polaków do historycznego awansu do finałów Mistrzostw Europy, jakie już w przyszłym roku rozegrane zostaną na boiskach Austrii i Szwajcarii. Polska zremisowała jednak 0:0. Wystąpiła w następującym składzie - Artur Boruc, Paweł Golański, Mariusz Jop, Michał Żewłakow, Dariusz Dudka, Jakub Błaszczykowski, Mariusz Lewandowski, Radosław Sobolewski, Jacek Krzynówek, Euzebiusz Smolarek (80' Maciej Żurawski), Grzegorz Rasiak (65' Marek Saganowski)
Finlandia - Jussi Jaaskelainen, Petri Pasanen, Samy Hyypia, Hannu Tihinen, Toni Kuivasto, Jonas Kolkka, Teemu Tainio, Marcus Heikkinen, Daniel Sjoelund, Alexei Eremenko jr, Jonatan Johansson (72' Mikael Forssell)
Polacy rozpoczęli asekuracyjnie, pierwszą sytuację stworzyli sobie w 7. minucie ale strzał Krzynówka z za pola karnego został zablokowany. W 12 min Błaszczykowski rozegrał piłkę ze Smolarkiem, w polu karnym znalazł się Krzynówek ale wywalczył jedynie rzut rożny. Finowie zagęścili pole gry, ograniczyli się do przeszkadzania, wyczekiwali na kontry. Jedna z nich w 33 minucie była bardzo groźna. Sjoelund znalazł się sam na sam z Borucem, ale polski golkiper wygrał ten pojedynek. Polacy nie potrafili znaleźć recepty na broniących się Finów. Tuż przed przerwą ponownie przed szansą pokonania Boruca stanął Sjoelund, ale uderzył mocno tuż nad poprzeczką.
Po przerwie Polska miała znakomitą szansę do zdobycia bramki. Błaszczykowski pomknął prawą stroną, zagrał płasko w pole karne, tam z pierwszej piłki uderzał Smolarek, ale trafił wprost w bramkarza. W 58 minucie powinno być 1:0 dla Polski. Rasiak zagrał w tempo do Smolarka, ten znalazł się sam na sam z Jaaskelainenem, ale trafił wprost w niego. Szkoda. W 64 minucie z siedmiu metrów uderzał na bramkę Boruca Kolkka, ale nasz bramkarz pewnie interweniował. W 68 minucie Eremenko strzelił na bramkę Polaków, Boruc odbił piłkę, dobitka Fina trafiła w słupek. Mieliśmy sporo szczęścia. W 77 minucie obie drużyny mogły zdobyć bramkę. Najpierw Błaszczykowski minął dwóch rywali po prawej stronie i dośrodkował do Saganowskiego. Ten uderzył z pierwszej piłki, ale piłkę zablokował Hypia. Po chwili Forssell uderzał z ostrego kąta, ale fantastycznie Boruc. Minutę później ponownie Boruc w roli głównej. Tym razem po groźnym strzale Tihinena zdołał w instynktowny sposób odbić piłkę.
W 85 minucie powinno być 1:0 dla Polski. Saganowski ograł Samiego Hypię i uderzył z 16 metrów, niestety trafił w słupek.
W pozostałych meczach naszej grupy także padły remisy. Kazachstan zremisował z Belgią 2:2, a Portugalia z Serbią 1:1.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.