Franciszek Smuda: Ciśnienie jest nieco większe
23.04.2009 09:03
- Ciśnienie czuję przed każdym meczem. Sami je sobie robimy wewnątrz zespołu. Choć nie ukrywam, że tym razem jest ono większe. W końcu Legia to Legia. Jednak między bajki włóżmy stwierdzenie, że w niedzielę poznamy nowego mistrza Polski. Po tej kolejce będzie jeszcze pięć następnych. Z Legią zagramy ofensywnie, ponieważ defensywnie grać nie potrafimy - mówi trener Lecha Poznań <b>Franciszek Smuda</b>.
Ale ostatnio szanse Lecha na tytuł nieco stopniały.
- Dlatego teraz nie pozostaje mi nic innego, jak tylko prosić Boga, żeby wszyscy moi piłkarze byli zdrowi. Jesteśmy wstanie wygrać z każdym - doskonale o tym wiemy. Tylko musimy być w komplecie. Bo kiedy brakuje mi choćby jednego piłkarza, to już robi się duży problem.
Żałuje pan. że nie ma 18 piłkarzy reprezentujących wyrównaną klasę?
- Tak się stało i nie ma co już marudzić. Powiem jednak czego żałuję. Tego, że nie ma w Poznaniu Marcina Zająca i Henryego Quinterosa. To byliby teraz idealni rezerwowi, którzy w trudnym momencie mogliby wejść i rozruszać zespół. Nie mam teraz porządnych zmienników. W trakcie meczu obracam się w stronę ławki, a tam... pustka.
Jak pan chce zagrać przeciwko Legii. Ofensywnie czy jednak defensywnie?
- My nie umiemy grać defensywnie. I to jest odpowiedź na to pytanie.
Lechowi przydałby się chyba w ofensywie ktoś bardzo doświadczony.
- Szczególnie wtedy, kiedy brakuje Rengifo. Dlatego wciąż nie mogę odżałować, że odeszli Zając i Quinteros. Ok, sami chcieli wyjechać. Może jednak warto było ich zatrzymać? Weźmy Wisłę. Tam mają zawodników z wielkim bagażem reprezentacyjnym i ligowym. U nas średnia w ofensywie wynosi 21 lat! Sławek Peszko, Robert Lewandowski, Semir Stilić czy Kuba Wilk to wielkie talenty. Ale ciężko im wytrzymać presję związaną z walką o mistrzostwo. Stąd te słabsze występy. Dlatego wdeptanie ich teraz w ziemię byłoby naprawdę głupstwem do kwadratu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.