News: HNK Rijeka: Vesović odchodzi do Legii (akt.)

Fundusz wesprze Legię przy transferach?

Marcin Szymczyk

Źródło: Sport.pl

03.09.2013 14:20

(akt. 21.12.2018 15:26)

Prezes Legii Warszawa, Bogusław Leśnodorski zapowiedział, że jego klub chce nawiązać współprace z funduszem, który wsparłby Legię finansowo przy transferach piłkarzy. Taki schemat jest dość powszechny na świecie, w tej sposób działa m.in. portugalskie FC Porto. Kłopot w tym, że niektóre federacje piłkarskie, w tym polska, zakazują takich działań - informuje sport.pl.

- Wszystko wskazuje na to, że od zimy będziemy mieli fundusz, który będzie z nami finansował transfery zawodników. W skrócie: jeśli piłkarz będzie kosztował 2 miliony, to my zapłacimy milion, a fundusz dołoży drugi. Ryzyko zostanie rozłożone. Może dzięki temu będziemy poważniejszym graczem na rynku - powiedział Leśnodorski w wywiadzie udzielonym dla "Przeglądu Sportowego". Takie praktyki w futbolowym świecie są coraz częstsze, a znane są pod nazwą "Third-Party Ownership" (TPO).


Najkrócej i najtrafniej działanie tego systemu opisał prezes Leśnodorski. Jeśli klub X (w tym wypadku Legia) chce kupić zawodnika z zespołu Y, a nie stać go na zapłacenie pełnej kwoty, może dogadać się z prywatnym inwestorem bądź funduszem inwestycyjnym, by ten dołożył brakujące pieniądze do transferu. Jeśli kwota ma wynieść 2 mln euro, to Legia zapłaci część kwoty, a resztę dołoży fundusz bądź prywatny inwestor. Wtedy oba podmioty będą miały tyle procent praw do danego piłkarza, ile procent włożyły w transfer. Jeśli po jakimś czasie zawodnik zostanie sprzedany, to obie strony dostaną odpowiedni procent z kwoty transferowej.


Co na to UEFA?. Z jednej strony takie postępowanie jest potępiane, z drugiej za słowami na razie nie poszły jak do tej pory żadne czyny. Za regulację ws. TPO odpowiadają krajowe federacje. Trzy - Anglia, Francja i Polska - zakazały tego typu działań. Reguluje to "Uchwała w sprawie statusu zawodników występujących w polskich klubach oraz zasad zmian przynależności klubowej", a dokładniej paragraf 33, punkt 4. - Kluby piłkarskie nie mogą zobowiązywać się wobec jakichkolwiek osób trzecich, albo zawierać z nimi umów w przedmiocie transferów definitywnych lub czasowych.

- Prezes Bogusław Leśnodorski nie powiedział dokładnie, w jaki sposób miałby funkcjonować taki fundusz. Zarówno przepisy PZPN jak i FIFA są w tym wypadku łatwe do obejścia. Fundusz nie widniałby na umowie transferowej - zapewne udzielałby klubowi pożyczki i w jakiś sposób partycypował w zyskach z inwestycji. Jeśli umowa zostanie dobrze sporządzona, to nie powinno być żadnych problemów - twierdzi jeden z prawników na łamach serwisu sport.pl.

Polecamy

Komentarze (53)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.