Futsal: Kia pokonana, awans Legii
13.01.2023 22:30
Legioniści (ekstraklasa), czego należało się spodziewać, przeważali, częściej atakowali i uderzali na bramkę III-ligowca. W składzie gości znaleźli się m.in. Rui Pinto i Sergio Monteiro, czyli nowi zawodnicy "Wojskowych". O ile z początku brakowało precyzji w fazie finalizacji, to w 11. minucie – po rozegraniu autu – się to zmieniło. Adam Grzyb chciał płasko podać na dalszy słupek do Pinto, ale piłka zahaczyła o rywala i trafiła do Michała Knajdrowskiego, który oddał skuteczny strzał między nogami golkipera.
Kia się nie poddała i szybko wyrównała po indywidualnej akcji Rafała Trakula, który popisał się przechwytem, zapoczątkował kontrę i sfinalizował ją po uderzeniu z prawej nogi. Łowiczanie poszli za ciosem i sensacyjnie objęli prowadzenie, wykorzystując przedłużony rzut karny – najpierw słupek obił Trakul, lecz Rafał Bogus udanie dobijał. Stołeczna drużyna podkręciła tempo, zależało jej, by po pierwszej połowie przynajmniej remisować, co osiągnęła. Radosław Marcinkowski wypatrzył Knajdrowskiego, ten strzelił, a piłka odbiła się od Pinto i wpadła do siatki.
Po zmianie stron "Wojskowi" dalej prowadzili grę, regularnie przebywali blisko bramki III-ligowca, szukali szans w bocznych sektorach, choć miejscowi też mieli lepsze momenty, w ciągu kilkudziesięciu sekund stworzyli dwie niezłe akcje. Po pół godzinie rywalizacji zrobiło się 3:2 dla Legii. Pinto wykonywał rzut wolny, podając do Knajdrowskiego, ten huknął, golkiper gospodarzy interweniował, ale przy dobitce Marcinkowskiego z bliskiej odległości okazał się bezradny.
Gol dodał pewności siebie "Wojskowym", którzy w 33. minucie zbudowali bezpieczniejszą przewagę. Z dobrej strony pokazał się Pinto, który oddalił zagrożenie po rzucie rożnym dla łowiczan, po czym zabrał się do kontry, znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i spokojnie go pokonał. Legioniści mieli szansę, by odskoczyć na trzy bramki, lecz Cristian Vesa wybronił strzał Davidsona z przedłużonego rzutu karnego.
Gdy wydawało się, że emocje się skończyły, to w końcówce Kia złapała kontakt po golu Michała Redzisza (dobitka strzału Trakula). Warszawiacy mogli błyskawicznie odpowiedzieć, mieli dwa przedłużone rzuty karne, ale Mariusz Milewski i Pinto ich nie wykorzystali. Ostatecznie "Wojskowi" wygrali 4:3 i awansowali do 1/16 finału Pucharu Polski.
1/32 finału Pucharu Polski: Kia Łowicz – Legia Warszawa 3:4 (2:2)
Trakul (14. min.), Bogus (18. min.), Redzisz (39. min.) – Knajdrowski (11. min.), Pinto (20. min., 33. min.), Marcinkowski (31. min.)
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.