Gdzie pójdzie Karwan?
22.11.2001 14:56
Nie od dziś wiadomo, że Bartosz Karwan chce opuścić Legię. Nie dlatego, że źle się czuje w Warszawie, ale dlatego, że nadal chce się rozwijać. Wyjechałby zapewne minionego lata, ale przeszkodziła mu kontuzja. Teraz jest w wybornej formie. Włodzimierz Lubański szuka klubu dla Karwana, głównie na Wyspach Brytyjskich. - Zdajemy sobie sprawę, iż Bartka może zabraknąć w Legii wiosną. Ma zgodę na wyjazd, jeżeli znajdzie się kontrahent, który spełni wymagania nasze i piłkarza, to nie będziemy stwarzać przeszkód - zapowiedział prezes Legii Leszek Miklas. - Bartek ma jednak świadomość, iż gra w dobrym klubie, więc tylko dobry w zachodnich realiach, a więc lepszy od Legii, może go skusić. To bardzo ambitny człowiek, życzyłbym sobie, żeby wszyscy piłkarze, którzy do nas trafiają mieli podobne charaktery do Karwana – mówi prezes stołecznego klubu. Jednak to nie wszystko. Po pierwsze kontrahent musi zaoferować ponad 1 mln dolarów i nie może być np. z Niemiec, bo tam najzwyczajniej Karwan grać nie chce. Zgłaszało się Energe Cottbus, ale Karwan od razu odrzucił ofertę.
Kto oglądał Karwana i kto jest zainteresowany do końca? Niewiadomo. Lubański mówi, że zainteresowanie jest duże. W dodatku ma prawo zapraszać na mecze Legii przedstawicieli innych drużyn bez zawiadamiania o tym władz klubowych.
- Liczymy się z odejściem Karwana, więc staramy się zabezpieczyć na tę ewentualność - zadeklarował już przed kilkoma dniami prezes Miklas. - Najpoważniejszym kandydatem na jego następcę jest Ariel Jakubowski, który jednak przedłużył ostatnio umowę z Odrą Wodzisław do końca obecnego sezonu.
Jednak nie tylko Lubański zajmuje się transferem Karwana. Zainteresowana jest również pewna grupa menedżerska z zachodu, która szuka nowych pracodawców dla Karwana nie tylko na Wyspach, ale również w Hiszpanii i we Włoszech. Taka konkurencja może podbić cenę Karwana, ale tylko wtedy gdy umowa zostania podpisana do 30 czerwca ponieważ po tej dacie Karwan będzie mógł odejść za darmo. Obecnie wyceniany jest na około 2 mln dolarów co i tak jest chyba stosunkowo niską kwotą.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.