Gdzie się podziali chłopcy z tamtych lat cz. III
06.07.2023 16:55
Wiele oczekiwano po drużynach, które zdobywały mistrzostwo Centralnej Ligi Juniorów w kategorii U-19 w latach 2015–2017. Jednak tylko nieliczni spełnili pokładane w nich nadzieje. Kto zapowiadał się najlepiej, miał papiery na zrobienie wielkiej kariery, a co robi teraz? Z tymi pytaniami pomógł nam zmierzyć się trener Piotr Kobierecki – były trener zespołów CLJ i rezerw Legii Warszawa, obecnie szkoleniowiec KTS Weszło i ekspert Polsatu Sport.
- Gdzie się podziali chłopcy z tamtych lat - cz. I
- Gdzie się podziali chłopcy z tamtych lat - cz. II
Adam Ryczkowski (obecnie Chojniczanka Chojnice)
- Schodził do nas z pierwszej drużyny. Dawał jakość, emanował dużym spokojem grając jako napastnik, choć nie był typową "dziewiatką". Wydaje mi się, że również mógł osiągnąć więcej i utrzymać się na poziomie Ekstraklasy. U Adama długo nie potrafiono sprecyzować jego pozycji na boisku, zastanawiano się czy będzie napastnikiem, czy też skrzydłowym. Jednak co by nie mówić, to był klasowy zawodnik. Może gdyby ktoś z Adamem mocniej popracował indywidualnie w pierwszym zespole, to dziś byłby w innym miejscu - wspomina i ocenia Kobierecki.
Po rozstaniu z Legią Ryczkowski reprezentował barwy Wigier Suwałki, Górnika Zabrze, Motoru Lublin i przede wszystkim Chojniczanki. Obecnie znów gra dla klubu z Chojnic.
Grzegorz Aftyka (obecnie Polonia Warszawa)
- Ostatnio moja drużyna (KTS Weszło) miała okazję grać przeciwko rezerwom Polonii i w drużynie "Czarnych Koszul" Grzegorz był najlepszy. Kiedy grał w drugiej drużynie Legii, to wyglądał przeciętnie, w Puszczy Niepołomice radził sobie jednak bardzo dobrze. Trzymam kciuki, żeby w Polonii pokazał pełnię swoich możliwości.
Aftyka nie poradził sobie w Legii, jednak znalazł bezpieczną przystań w innym warszawskim klubie, mianowicie Polonii. Do drużyny „Czarnych Koszul” jest wypożyczony z Puszczy Niepołomnice. Zanim osiadł w Małopolsce, przez dwa lata grał dla Wigier Suwałki.
Mateusz Olejarka (obecnie Wólczanka Wólka Pełkińska)
- Pomarańcza potrafił zrobić więcej niż niektórzy piłką. Jednak jemu brakowało liczb. Tworzył akcje, które na długo zapadały w pamięć, jednak drużyna nie miała z nich większego pożytku. Miał ogólnie problemy z grą zespołową, momentami nie wiedział jak ma się ustawić, czy poruszać po boisku. To mogło zaważyć na tym, że nie zrobił kariery.
Rozstając się z Warszawą postawił na „stabilizację”, więc naprzemiennie wiązał się ze Stalą Rzeszów i Wólczanką Wólką Pełkińską. Obecnie gra w tym drugim klubie.
Mikołaj Neuman (obecnie KTS Weszło)
- Bardzo dobrze wyglądał pod względem motorycznym, świetnie dryblował. Jako dziecko jeździł na turnieje, gdzie przyjeżdżał Bayern oraz Juventus, a on był wybierany najlepszym piłkarzem turnieju. W zrobieniu kariery przeszkodziły mu dwie rzeczy: problemy zdrowotne i kwestie mentalne. Mikołaj nie kontrolował należycie emocji, kiedy był w Legii. Jednak myślę, że sprawy związane z emocjonalnością ma już poukładane i teraz będzie szedł tylko do przodu.
Pokochał Warszawę na tyle mocno, że postanowił się z niej nie ruszać. Po opuszczeniu Legii związał się z Ursusem Warszawa. Obecnie gra dla KTS Weszło.
Michał Suchanek (obecnie Legionovia Legionowo)
- Największym problemem Michała było to, że trudno było mu dobrać odpowiednią pozycję na boisku. Grał na "ósemce", "dziesiątce", "dziewiątce" oraz obu skrzydłach. Z czasem ta jego uniwersalność stała się przekleństwem. Bardzo dużo potrafił z piłką przy nodze, ale za wolno podejmował decyzję i niepotrzebnie spowalniał grę, przez co się nie wybił.
Po odejściu z Legii reprezentował barwy m.in. Radomiaka, Znicza Pruszków, MKS Piaseczno. Od lipca 2022 roku gra w Legionovii.
Kamil Anczewski (koniec kariery)
- Nie znałem nigdy wcześniej zawodnika grającego tak dobrze tyłem do bramki. W młodym wieku miał już bardzo duże doświadczenie w grze na swojej pozycji i takim cwaniactwem przerastał swoich rówieśników. Do tej pory zastanawiam się, dlaczego zupełnie nie poradził sobie w piłce seniorskiej.
W mlodszych rocznikach akademii strzelał gola za golem, ale na poziomie rezerw coś sie zatrzymało. Miał trochę problemów prywatnych, bardzo szybko postanowił zakończyć karierę, zrobił to już w 2016 roku. Jego ostatnim klubem była Victoria Sulejówek.
Mikołaj Napora (bez klubu)
- Przede wszystkim miał problem z rozumieniem gry. Był bardzo szybkim zawodnikiem, świetnie wychodził na piłki prostopadłe. W zrobieniu kariery przeszkodziła mu chyba mocno introwertyczna natura. Mikołaj był raczej wycofany i za słabo w siebie wierzył.
Zwiedził bardzo wiele klubów. Był w Stargardzie Szczecińskim, Zambrowie i Grójcu. Udało mu się nawet wyjechać na Cypr, gdzie występował w barwach drugoligowego Alki Oroklini. Napora od pół roku pozostaje bez klubu.
Patryk Czarnowski (obecnie Znicz Pruszków)
- Był napastnikiem, którego z konieczności wystawiałem na pozycji defensywnego pomocnika. Radził sobie bardzo dobrze, jednak nie był zadowolony z faktu, że musi akurat tam grać. Był bardzo uniwersalny, mógł grać na "szóstce", "ósemce", czy "dziesiątce". Miał szeroki wachlarz umiejętności, do tego był bardzo pracowity. Cechowała go też duża inteligencja.
Po odejściu z Legii upodobał sobie dwa kluby: Bruk – Bet Termalicę Niecieczę i Znicz Pruszków. Od lipca 2022 roku broni barw tego drugiego.
Michał Góral (obecnie Concordia Elbląg)
- Kiedy przychodził do Legii wyglądał mocno przeciętnie. Brakowało mu masy mięśniowej, miał problemy z koordynacją ruchową. Zaliczył jednak bardzo duży postęp i wyrósł na naprawdę dobrego napastnika. Świetnie się poruszał w obrębie "szesnastki", dobrze grał głową i finalizował akcję, potem nauczył się też należycie zastawiać. Te cechy umożliwiły mu zostanie królem strzelców CLJ -ki. Michał z pewnością grałby w lepszym klubie, gdyby nie przeszkodziły mu kontuzje.
Zaraz po rozstaniu z Legią spróbował przebić się w Zagłębiu Sosnowiec. Ta sztuka mu się jednak nie udała i musiał przenieść się na poziom trzeciej ligi, do Sokoła Aleksandrów Łódzki. Potem związał się w Concordią, w której występuje do dziś.
Patryk Klimala (obecnie Hapoel Beer Sheva)
- W Legii zaczynał jako prawy obrońca. Przestawiłem go na pozycję napastnika, strzelał nawet bramki. Widać było że ma potencjał, ale nie spodziewałem się, że na tyle duży, by grać w takich klubach jakich grał lub gra. Patryk musiał odejść z Legii, bo nie pasował mi charakterologicznie.
Po odejściu z Legii trafił do Jegielloni Białystok, gdzie wypromował się do większej piłki. Kupił go Celtic. Ze Szkocji wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, a konkretnie New York RB. W styczniu tego roku zamienił USA na Izrael.
Kamil Orlik (obecnie Unia Tarnów)
- Jestem zaskoczony że jest na poziomie trzeciej ligi. Miał wszystkie niezbędne cechy, by grać w piłkę na dobrym poziomie. Łapał jednak kontuzję za kontuzją. Uważałem, że w roczniku 99 był trzecim najlepszym piłkarzem. Duży talent, potrafił w pojedynkę zrobić różnicę.
Orlik z Legii przeniósł się do Chojniczanki. Potem grał w ŁKS-ie Łagów. Obecnie jest piłkarzem Unii Tarnów.
Kacper Wełniak (obecnie Motor Lublin)
- Silny i przebojowy zawodnik. Jeżeli drużyna gra w ataku pozycyjnym i stwarza mu sytuacje, to Kacper tę sytuacje będzie zamieniał na bramki. Fajnie, że awansował z Motorem do I ligi, mam nadzieję, że zostanie w Lublinie.
Wigry Suwałki, Podbeskidzie Bielsko – Biała, Motor Lublin – to kluby, z którymi wiązał się Wełniak pod opuszczeniu Warszawy. W czerwcu został wykupiony przez Motor i pojechał na obóz z drużyną.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.