News: Spór o interpretację przepisów w kontrakcie Dąbrowskiego

GIODO przeciw pomysłowi Legii z badaniami genetycznymi

Marcin Szymczyk

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna

30.12.2013 08:46

(akt. 22.12.2018 11:17)

Kilka tygodni temu prezes Legii Warszawa Bogusław Leśnodorski zdradził plany klubu wprowadzenia badań genetycznych dla młodych kandydatów na piłkarzy. Z genów można byłoby odczytać m.in. predyspozycje fizyczne czy także podatność przyszłych zawodników na urazy. Pomysł nie spodobał się m.in. szefowi Naczelnej Izby Lekarskiej Maciejowi Hamankiewiczowi. Uważa on, że wykorzystywanie badań genetycznych i ich wyników do realizacji celów sportowych rodzi obawy etyczne i prawne. Pomysł skrytykowała również członek Komisji Bioetycznej prof. Eleonora Zielińska. Teraz w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną o sprawie wypowiedział się Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych Wojciech Wiewiórski.

- W Polsce dane genetyczne są danymi wrażliwymi, podlegającymi szczególnej ochronie. Takie dane można zbierać, ale dopiero po wpisaniu zbioru takich danych do ogólnokrajowego rejestru prowadzonego przez GIODO. Stanie się to po stwierdzeniu, że istnieje ku temu prawidłowa podstawa prawna. Ponieważ nie stanowią jej przepisy prawa, to podstawą mogłaby się stać np. dobrowolna zgoda osoby, której dane dotyczą, lub rodziców młodych piłkarzy. W tym przypadku miałbym jednak wątpliwości co do tej dobrowolności. Bo czy na pewno tak samo będą traktowane przez klub piłkarski osoby, które wyraziły zgodę na przeprowadzenie testów, i te, które jej nie wyraziły?


- Trudno by było wykazać, że w przypadku piłki nożnej genetyczne skłonności są decydujące w uprawianiu tego sportu. Przecież znamy piłkarzy, którzy akurat genetycznie słabo są przygotowani - kłopoty miał choćby Lionel Messi w związku z wrodzonym niedoborem hormonu wzrostu.


- Dyskryminacja genetyczna jest coraz częstszym zjawiskiem. Słynna była historia pilotów British Airways, którzy zostali poddani badaniom genetycznym, mającym sprawdzić ich podatność zapadania na chorobę polegającą na utracie orientacji przestrzennej. Badania robiono bez ich wiedzy. U dwóch pilotów ustalono, że mają genetyczne skłonności do tego typu zachorowania. W efekcie stracili pracę. Brytyjski sąd uznał, że było to działanie sprzeczne z ochroną ich prywatności, a decyzje miały charakter dyskryminacyjny.

Polecamy

Komentarze (51)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.