News: Gol i Żewłakow: Musimy wygrać trzy mecze

Gol i Żewłakow: Musimy wygrać trzy mecze

Marcin Szymczyk

Źródło: ekstraklasa.net, Gazeta Wyborcza

25.04.2012 14:34

(akt. 11.12.2018 16:06)

- Udało nam się zdobyć Puchar Polski i jest to na pewno dla nas bardzo duże osiągnięcie. Teraz jednak przed nam już liga, gdzie czekają nas trzy ciężkie spotkania. Musimy w nich zagrać równie dobrze jak w Kielcach z Ruchem Chorzów. Zwycięstwo da nam dużego, pozytywnego kopniaka. Miejmy nadzieję, że pomoże nam w utrzymaniu pierwszego miejsca w Ekstraklasie i zdobyciu mistrzostwa Polski.

- Ruch jest bardzo dobrze poukładaną taktycznie drużyną. My musieliśmy się im przeciwstawić i udowodnić, że Puchar Polski należy się nam. Myślę, że udało nam się to zrobić. Cała drużyna zaprezentowała się świetnie i do Warszawy wracamy z Pucharem Polski. Tak właśnie chcieliśmy w tym meczu zagrać. Szczególnie w pierwszej połowie zdominowaliśmy Ruch, a dlaczego tak słabo zagrali rywale, tego już nie wiem. My się cieszymy z naszej dobrej gry.


Jakbyście tak zagrali z Widzewem Łódź i Lechem Poznań, dziś świętowalibyście właściwie już podwójną koronę...


- A jakby babka miała wąsy, to byłaby dziadkiem. Takie jest życie, z Widzewem wywalczyliśmy tylko punkcik, z Lechem przegraliśmy. Teraz musimy grać dalej i walczyć o mistrzostwo.


Michał Żewłakow - To dla mnie specjalny wieczór, bo to moje pierwsze trofeum zdobyte w Polsce, a niedawno przecież skończyłem 36 lat. Mam nadzieję, że nie ostatnie. Chcemy zakończyć sezon kropką nad i, czyli mistrzostwem. Mamy sytuację, w której wszystko zależy od nas. Jeśli w lidze zagramy przynajmniej tak dobrze jak w finale Pucharu Polski, będziemy potrafili tak panować nad rywalem jak dzisiaj, to uważam, że Legia będzie świętować podwójną koronę. Porozmawialiśmy między sobą, porozmawialiśmy z trenerem i w Kielcach było widać naszą reakcję na ostatnie wydarzenia. Najpiękniejsze z tego wszystkiego jest to, że zobaczyliśmy inną drużynę i inną grę. To była reakcja na to, co o nas ostatnio mówiliście czy pisaliście. Nie mamy czasu zastanawiać się, czy teraz będzie łatwiej czy trudniej, czy presja będzie większa czy mniejsza. Musimy wygrać trzy razy i tyle. Nie wiem, czy zostaję w Legii. Na razie myślę o tym, żeby zostać mistrzem Polski. A później może będzie odrobina przyjemności. Rok temu, kiedy podpisywałem roczny kontrakt z Legią, powiedziałem, że chciałbym w niej grać jak najdłużej. Chciałem, żeby przez ten sezon Legia przyjrzała się mojej osobie jako człowiekowi i piłkarzowi, i w odpowiednim momencie zadecydowała, co dalej

Polecamy

Komentarze (5)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.