Gracz meczu o spotkaniu...
11.05.2003 21:49
- Bardzo się cieszę, że strzeliłem bramkę, ale dla nas najważniejsze są trzy punkty. Ostatni raz trafiłem do siatki w minionej rundzie w meczu ze Szczakowianką i na pewno jest to smutne, że jeśli zapadnie decyzja o przyznaniu walkowera, moja bramka zostanie anulowana. Powtarzam jednak - liczą się przede wszystkim trzy punkty - z uśmiechem na twarzy mówi Tomasz Kiełbowicz.
- Mogłem strzelić jeszcze jedną bramkę, jednak bramkarz zareagował bardzo dobrze jeszcze przed moim uderzeniem, robiąc ruch w kierunku bliższego słupka. Wydaje mi się jednak, że odległość przy tym rzucie wolnym była dalsza niż przy pierwszym, dlatego golkiper Wisły zdołał strzał wybronić. Jak mi się grało? Ciężko. Najpierw grał naprzeciw mnie Jakubowski, potem na moją stronę zszedł Geworian, później Wasilewski - tak więc nie było łatwo, gdyż za każdym razem był to inny zawodnik. Cała drużyna zasłużyła na słowa uznania - był to trudny mecz, niesprzyjające warunki, dlatego też brakowało finezji na boisku.
Przed meczem docenialiśmy klasę rywala, wiedzieliśmy, że czekam nas ciężki mecz. Wisła pokazała w dwóch ostatnich meczach, że jest bardzo dobrą drużyną, wygrała z Grodziskiem, zwyciężyła w Krakowie z Wisłą, więc nie było mowy o jakimkolwiek lekceważeniu rywali. Chcieliśmy od początku narzucić swoje warunki na boisku i ogromie się cieszę, że wygraliśmy ten mecz.
Do końca ligi pozostało jeszcze tylko 5 kolejek i musimy w każdym meczu walczyć o zwycięstwo. Mam nadzieję, że będziemy dalej kontynuować dobrą passę - passę zwycięstw.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.