Grano dzisiaj (16.07). Debiut Prijovicia, eliminacje europejskich pucharów
16.07.2022 05:00
Szesnastego lipca 2016 roku piłkarze Legii zremisowali u siebie 1:1 z Jagiellonią Białystok w 1. kolejce ekstraklasy. Zawodnicy prowadzeni wtedy przez Besnika Hasiego świetnie zaprezentowali się w pierwszej połowie – tuż przed przerwą wyszli na prowadzenie po trafieniu Michaiła Aleksandrowa, któremu asystował Thibault Moulin. Parę chwil po przerwie goście wyrównali za sprawą Fedora Cernycha. Rezultat nie zmienił się do samego końca spotkania. Od 86. minuty gospodarze grali w osłabieniu, bo czerwoną kartką został ukarany strzelec gola dla Legii, Aleksandrow. Fotoreportaże są dostępne w TYM MIEJSCU.
W tamtym sezonie (2016/2017) legioniści awansowali do upragnionej fazy grupowej Ligi Mistrzów, a w rundzie wiosennej rywalizowali w 1/16 finału Ligi Europy z Ajaksem Amsterdam.
Europejskie puchary
Siedem lat temu "Wojskowi" wygrali 1:0 z FC Botosani w pierwszym meczu drugiej rundy eliminacji Ligi Europy. Jedynego gola strzelił Ondrej Duda. W Legii zadebiutował wówczas Aleksandar Prijović. Zdjęcia można pooglądać TUTAJ. – Dobry mecz, mieliśmy kilka sytuacji, Botosani żadnej. Powinniśmy wygrać 5:0, mieliśmy wiele okazji, mnóstwo spalonych. To spotkanie mogło i powinno zakończyć się inaczej. 1:0 nas zadowala, ten zespół można poziomem porównać do tych z pierwszej piątki ekstraklasy. Nasza gra była niezła, ale musimy popracować nad wykończeniem. Widać postęp w naszej grze, na rewanż polecimy z lepszej pozycji. Zabrakło tylko większej liczby bramek – powiedział trener Legii, Henning Berg.
W rewanżu warszawiacy potwierdzili niezłą dyspozycję i wygrali 3:0. Półtora miesiąca później drużyna ze stolicy Polski zameldowała się w fazie grupowej tych rozgrywek.
Remis
Minęło osiem lat od pierwszego meczu Legii w drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Warszawiacy zremisowali wtedy 1:1 z FC St Patricks Athletic. Najpierw bramkę zdobyli rywale, konkretnie Christy Fagan, a w końcówce meczu do remisu doprowadził Miroslav Radović. Zdjęcia można obejrzeć TUTAJ. – Trochę trudno rozmawiać po takim spotkaniu. Spodziewaliśmy się dobrej gry z naszej strony, bo wszystko na to wskazywało po sparingach oraz treningach, a dziś wiele nie funkcjonowało tak, jak powinno. Irlandczycy się cofnęli, kontrowali nas i skończyło się tak, a nie inaczej. Na szczęście czeka nas jeszcze drugi mecz i do Dublina pojedziemy tylko po to, żeby awansować do kolejnej rundy kwalifikacji – opowiadał Tomasz Brzyski.
W rewanżu "Wojskowi" pokazali klasę i rozgromili rywali 5:0. Dwa tygodnie później warszawiacy rywalizowali z Celtikiem i... wiadomo jak skończył się tamten dwumecz. Legia została ukarana walkowerem i pozostała jej walka o fazę grupową Ligi Europy, co udało się osiągnąć.
Rozpoczęcie walki
Szesnastego lipca 2009 roku "Wojskowi" rozpoczynali walkę o fazę grupową właśnie utworzonej Ligi Europy, będącej kontynuacją Pucharu UEFA. Legia zaczynała rywalizację od drugiej rundy, w której trafiła na gruziński Olimpi Rustawi. Losy rywalizacji zostały rozstrzygnięte w pierwszym meczu w Warszawie. Prowadzenie legionistom dał Adrian Paluchowski, w drugiej połowie rywale nie wykorzystali rzutu karnego (Anderson Aquino), a w końcówce gole strzelili Tomasz Kiełbowicz i Sebastian Szałachowski.
Rewanż był formalnością, a wicemistrzowie Polski musieli przede wszystkim mierzyć się z warunkami pogodowymi. W Rustawi, oddalonym o 30 km od Tbilisi, było bardzo gorąco i duszno. Już w 8. minucie Szałachowski wykorzystał zagranie Piotra Gizy i zdobył jedyną bramkę. Pewna swego Legia oddała inicjatywę rywalom, ale ci nie wykorzystali żadnej z kilku niezłych okazji do wyrównania.
Mecz | Sezon | Strzelcy |
2016/2017 | ||
2015/2016 | ||
2014/2015 | ||
2009/2010 | ||
1999/2000 |
| |
1933 |
|
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.