Grano dzisiaj (27.02). Derby stolicy
27.02.2023 06:00
Pięć lat temu "Wojskowi" przegrali w Warszawie z Jagiellonią 0:2 po golach Arvydasa Novikovasa, który potem reprezentował Legię, i Karola Świderskiego. Pierwsza bramka padła tuż przed przerwą, a druga w końcówce spotkania. W 15. minucie czerwoną kartką został ukarany Domagoj Antolić, a w doliczonym czasie gry Marko Vesović. Rywale wygrali zasłużenie, zdominowali zawodników prowadzonych wówczas przez Romeo Jozaka. Fotoreportaż jest dostępny W TYM MIEJSCU.
– Popełniliśmy zbyt wiele błędów na początku spotkania, by mówić w pozytywnym tonie po ostatnim gwizdku sędziego. Czerwona kartka Antolicia była kluczowym momentem meczu. Byliśmy jak przebity balonik. Jeszcze nie wiem skąd wynikał taki brak energii w naszych szeregach. Różnicę mógłby zrobić dodatkowy dzień odpoczynku, ale nie dostaniemy odpowiedzi czy wtedy byłoby lepiej. Starałem się wprowadzić kilka zmian, roszad w taktyce. Gratuluję Jagiellonii, która była lepszym zespołem. Rywale wygrali bitwę, ale nie wojnę. Obiecuję, że sezon skończymy jako mistrzowie Polski – powiedział Jozak. Chorwat dotrzymał słowa, lecz chyba nie spodziewał się, że przedwcześnie opuści klub. Legia sięgnęła po tytuł, ale pod wodzą jego rodaka, dotychczasowego asystenta, Deana Klafuricia.
Derby stolicy
Minęło 14 lat od bezbramkowego remisu Legii z Polonią w derbach stolicy, przy Konwiktorskiej. W przekroju całego spotkania, przewagę oraz większą liczbę sytuacji podbramkowych mieli przeciwnicy. Zespół z Łazienkowskiej przez 10 ostatnich minut grał w osłabieniu po czerwonej kartce dla Wojciecha Szali za uderzenie rywala łokciem.
– Straciłem głos, gdyż bardzo się denerwowałem i sporo krzyczałem. Musimy być zadowoleni z remisu, Polonia miała więcej akcji. Boisko było ciężkie, ale warunki okazały się równe dla wszystkich. Oczekiwałem więcej od zespołu i trudno mi wytłumaczyć taką postawę jaką widzieliśmy. Roger i Iwański nie prezentowali się zbyt dobrze. Generalnie zawiedli doświadczeni, wymagam od nich zdecydowanie więcej. To był bardzo ważny mecz i presja spowodowała, że moi zawodnicy popełniali proste błędy. Tak się dziać nie może, pojawiło się mnóstwo niewymuszonych strat. Przeciwnik wyczuwa, że gra nam się nie kleiła i ruszył bardziej odważnie, pozwalał sobie na dużo więcej – mówił ówczesny trener Legii, Jan Urban. Zdjęcia są dostępne TUTAJ i TUTAJ.
Mecz | Sezon | Strzelcy |
2017/2018 |
| |
2008/2009 |
| |
2006/2007 | ||
1976/1977 |
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.