Grzegorz Bronowicki: Ja się nigdy nie poddaję
25.04.2008 11:25
<b>Grzegorz Bronowicki</b> może odetchnąć z ulgą. Kontuzja kolana okazała się mniej groźna niż przypuszczano. Obrońca reprezentacji Polski będzie pauzował "tylko" trzy tygodnie. A to oznacza, że jego wyjazd na Euro nie jest zagrożony. - Już po badaniach wiedziałem, że nie będzie najgorzej, ale kiedy usłyszałem diagnozę, bardzo się ucieszyłem. Tak czekałem na te mistrzostwa, a gdybym przez problemy zdrowotne nie mógł pojechać, to już byłaby tragedia. Ja się nigdy łatwo nie poddaję - mówi zadowolony były obrońca warszawskiej Legii.
Po zabiegu artroskopii chyba odetchnął pan z ulgą.
- Teraz wiem, że istnieje szansa, nawet duża, abym zdążył do Euro. Potwierdził to zresztą doktor Robert Śmigielski, który mnie operował. Rozpocząłem wyścig z czasem.
Istniała obawa, że może mieć pan uszkodzone więzadła.
- Tak, ale pesymistyczne prognozy się nie potwierdziły. Zbadano mi kolano i powiedziano, że jest dobrze. Więzadła mają zachowaną swoją ciągłość. To najistotniejsza informacja. Bo gdyby coś nie było w porządku, to czekałaby mnie przecież półroczna przerwa. To byłby dramat. A tak, wyczyszczono mi łąkotkę. Miałem miejscowe znieczulenie, zabieg nie trwał długo, a jego przebieg śledziłem na monitorze.
Zostaje pan w Warszawie, czy wraca do Belgradu?
- Właściwie to już rozpocząłem rehabilitację, która jest przeprowadzana w Warszawie, więc zostaję. Nie wiem, czy pozostanę w Polsce aż do rozpoczęcia niemieckiego zgrupowania. Jeśli wszystko będzie przebiegało po mojej i lekarzy myśli, szybko się wyleczę, będę w stanie trenować, to zapewne wrócę jeszcze do Belgradu i pomogę swojemu zespołowi.
Oby nie za szybko, bo można przedobrzyć.
- Zapewniam, że jestem pod dobrą opieką. Ludzie, którzy się mną zajmują, znają się na swojej robocie, a ja nic więcej poza tym, co mi zalecą, nie mam zamiaru robić...
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.