Domyślne zdjęcie Legia.Net

Grzegorz Mielcarski: W Legii brakuje rywalizacji

Mariusz Ostrowski

Źródło:

14.04.2008 14:20

(akt. 20.12.2018 18:25)

- Ciężko zbudować z drużyny, w której jest więcej piłkarzy przeciętnych niż dobrych, świetny zespół. Legia ma za małą kadrę. Na ławce rezerwowych siedzą sami juniorzy. Trener Jan Urban uczy ich gry w piłkę. Ale nie stanowią oni na razie konkurencji dla graczy z pierwszej jedenastki. Tak jest w wypadku Rogera i Radovica. Serb grał dużo lepiej, gdy rywalizował o miejsce w składzie z Kamilem Grosickim. Podobnie było, gdy Piotr Giza walczył z Marcinem Burkhardtem. Ale dziś Grosickiego i Burkhardta już w Legii nie ma - mówi <b>Grzegorz Mielcarski</b> były reprezentant Polski, a teraz piłkarski ekspert Canal+.
Ale w meczu z Lechem Maciej Rybus zaprezentował się lepiej niż Marcin Smoliński. Może Urban powinien jeszcze odważniej postawić na młodych? - Rybus w każdym meczu pokazuje, że warto na niego stawiać i warto dawać mu więcej minut. Ale mimo to Urban nie może zbyt odważnie postawić na juniorów. Legia ciągle ma szanse na wicemistrzostwo, a młodzi niektórych meczów mogą nie udźwignąć. A czy wpływ na wyniki Legii w tym sezonie ma zachowanie kibiców, którzy zamiast dopingować obrażają właścicieli klubu? - Duży. Na Legii od zawsze doping był bardzo głośny. W tej chwili, będąc na murawie, słyszy się dowcipy i śmiechy z trybun. Piłkarze nie mogą się z tym czuć dobrze. Zresztą sami zawodnicy Legii twierdzą, że lepiej gra im się na wyjeździe.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.