Domyślne zdjęcie Legia.Net

Grzelak na boisku, ostrzeliwany Gostomski

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

28.04.2009 15:04

(akt. 17.12.2018 20:36)

Wtorkowe zajęcia były ostatnimi przed jutrzejszym meczem półfinałowym Remes Pucharu Polski z Ruchem Chorzów. Na treningu pojawił się <b>Bartłomiej Grzelak</b>. "Jurand" nie ćwiczył jednak z piłką, miał indywidualny zestaw ćwiczeń wykonywany pod czujnym okiem doktora <b>Ryszarda Szula</b>. Piłkarze trenowali strzały z dystansu, rzuty rożne oraz wolne. Na bramce większości tych ćwiczeń stał <b>Maciej Gostomski</b>, którego zachowania uważnie obserwował i oceniał trener <b>Krzysztof Dowhań</b>. <br>- <a href=fotoreportaz.php?id=767 class=link>Fotoreportaż z treningu - kliknij tutaj</a>
W pewnym momencie boisko niespodziewanie musiał opuścić Pance Kumbev, który źle się poczuł i udał się do lekarza. Niespodzianką było pojawienie się Bartłomieja Grzelaka. Czołowy napastnik warszawskiej Legii ćwiczył indywidualnie z Ryszardem Szulem. Również indywidualnie z Jackiem Magierą trenował Wojciech Szala. - Szala i Grzelak rozpoczęli indywidualne treningi, ale do powrotu do kadry meczowej jeszcze daleko - ocenił trener Urban. Pozostali zawodnicy ćwiczyli stałe fragmenty gry oraz strzały z dystansu. W zajęciach nie wzięli udziału kontuzjowani ostatnio Tomasz Jarzębowski i Sebastian Szałachowski.

- Fotoreportaż z treningu - kliknij tutaj

Polecamy

Komentarze (9)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.