Hamalainen skorzystał na zmianie trenera
17.10.2017 09:22
Zaliczył 24 podania (18 udanych – 75 procent). Jedno z nich było kluczowe – po prostopadłym zagraniu między obrońców Jarosław Niezgoda był sam na sam z Dusanem Kuciakiem, ale strzelił w słowackiego bramkarza Lechii. Z ośmiu pojedynków z rywalami fiński pomocnik wygrał trzy – dwa na ziemi, jeden w powietrzu. Kiedy zszedł z boiska, jego miejsce w środku zajął Guilherme, a na skrzydło powędrował Portugalczyk Hildeberto.
Serii czterech kolejnych spotkań w pierwszym składzie Legii Hamalainen jeszcze nie miał. Były zawodnik Lecha u żadnego z trenerów (Stanisław Czerczesow, Besnik Hasi, Jacek Magiera) nie dał rady przebić się do jedenastki. Zwykle był jednym z pierwszych rezerwowych wprowadzanych na boisko. Wiosną 2016 roku, po podpisaniu kontraktu z Legią, zagrał w 11 meczach ligowych, ale tylko w trzech od początku. Na boisku spedził 438 minut. W poprzednim sezonie nie było lepiej – 31 występów, 14 od początku i ledwie dwa całe (1297 minut). Przegrywał rywalizację z Vadisem Odjidją-Ofoe i Miroslavem Radoviciem. W tych rozgrywkach, kiedy Belga już w Legii nie ma, a Serb z polskim paszportem jest kontuzjowany, Fin jest graczem pierwszego wyboru. Zagrał w dziewięciu spotkaniach ekstraklasy, ośmiu od początku i w aż sześciu do końca. Nie przekłada się to na liczby – jedna asysta i dwa gole to niewiele, choć na boisku przebywał 692 minuty.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.