Hat-trick, dublety, 7:0… Ostatnie mecze Legii z Wisłą Kraków
29.08.2021 10:00
Legioniści ostatni raz mierzyli się z Wisłą dokładnie 1 maja br.. Warszawiacy trzy dni wcześniej zostali mistrzem Polski. Rywalizacja na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej zakończyła się bezbramkowym remisem. Dla stołecznego klubu było to piąte spotkanie bez straconej bramki i zarazem trzynasta gra ligowa bez porażki. Warto dodać, że w tym meczu zadebiutował Jasurbek Yaxshiboyev. Dla Uzbeka to na razie pierwszy i jedyny występ w "jedynce". Zdjęcia można obejrzeć TUTAJ.
Legia Warszawa - Wisła Kraków 0:0
Legia: Miszta - Jędrzejczyk, Wieteska, Hołownia - Juranović, Slisz (56' Kapustka), Martins, Muci (56' Luquinhas), Mladenović (66' Wszołek) - Lopes (79' Yaxshiboyev), Pekhart
Wisła: Lis - Frydrych, Kone, Sadlok (83' Błaszczykowski) - Gruszkowski (87' Szota), Żukow, Savić, Yeboah (74' Medved), Starzyński, Burliga - Brown Forbes.
Skuteczna końcówka
Grudniowy mecz w Krakowie nie do końca układał się po myśli legionistów, którzy po 12 minutach przegrywali 0:1. Wynik utrzymywał się przez ponad 65 minut. Pod koniec "Wojskowi" otrzymali rzut karny, który na bramkę zamienił Tomas Pekhart. W 89. minucie Josip Juranović zwiódł Macieja Sadloka, dograł w pole karne do Pekharta, który musnął piłkę głową i wpakował do siatki, przy dalszym słupku. Kluczowa akcja, dzięki której komplet punktów trafił do stolicy.
Wisła Kraków - Legia Warszawa 1:2
Yeboah (12. min.) - Pekhart (81. min. - k, 89. min.)
Wisła: Lis - Szot, Frydrych, Mehremić, Sadlok - Yeboah, Plewka, Żukow, Savić, Mak (46' Chuca) - Brown Forbes (82' Abramowicz)
Legia: Boruc - Juranović, Wieteska, Jędrzejczyk, Mladenović - Wszołek (59' Skibicki), Martins, Slisz, Valencia (68' Cholewiak), Luquinhas - Pekhart.
Pewna wygrana
W czerwcu 2020 roku stołeczna drużyna wygrała na wyjeździe 3:1 z krakowianami. Gospodarze prowadzili po bramce Łukasza Burligi, ale dzięki dobrej drugiej połowie, "Wojskowi" zdobyli trzy punkty. Dwa gole strzelił Pekhart, a jednego dorzucił Walerian Gwilia i liderzy rozgrywek zwyciężyli wówczas po raz trzeci z rzędu. - Pierwsza połowa była zła w naszym wykonaniu. Jedyną sytuację stuprocentową miał Luquinhas. W szatni rozmowa była spokojna, a myślałem, że będzie inna. Było rzeczowo i spełniło się to, co mówił trener. Sztab szkoleniowy może czuć ogromną satysfakcję - mówił Igor Lewczuk, obrońca "Wojskowych".
Wisła Kraków - Legia Warszawa 1:3
Burliga (29. min.) - Pekhart (57. min, 70. min.), Gwilia (76. min.)
Wisła: Buchalik - Burliga (81' Kuveljić), Klemenz, Janicki, Hebert - Szot, Basha (80' Chuca), Żukow, Błaszczykowski, Boguski - Lubomir Tupta (65' Silva)
Legia: Majecki - Vesović, Lewczuk, Jędrzejczyk, Karbownik - Wszołek, Antolić, Martins (46' Cholewiak), Gwilia, Luquinhas (74' Rocha) - Pekhart (85' Wieteska).
Koncert przy Łazienkowskiej
Parę miesięcy wcześniej legioniści również zwyciężyli "Białą Gwiazdę". Ale zrobili to w znacznie lepszym stylu - sprawili, że rywale nie mieli nic do powiedzenia. Ekipa z Łazienkowskiej zmiażdżyła u siebie Wisłę aż 7:0. Trzy gole strzelił Jose Kante. Reprezentant Gwinei okazał się wówczas 46. zawodnikiem w historii Legii, który zdobył hat-tricka w jej barwach. Poza tym, bramki zdobyli Luquinhas (w pierwszej minucie), Arvydas Novikovas, Paweł Wszołek oraz Jarosław Niezgoda. Zdjęcia można obejrzeć tutaj. Co więcej, była to najwyższa wygrana "Wojskowych" od 1972 roku.
Dwudziestego siódmego października legionistom wychodziło wszystko. Dobrą dyspozycję, stołeczna drużyna potwierdzała także w kolejnych spotkaniach rundy jesiennej. Mecz z Wisłą stał się jednak symbolem dobrej dyspozycji i ofensywnego futbolu, który warszawiacy bez zbytniego skrępowania prezentowali na boisku. - Podeszliśmy do tego spotkania jak do każdego innego. Cały czas pracujemy i są tego efekty. Zagraliśmy dobrze i konsekwentnie, od początku do samego końca - powiedział po meczu Michał Karbownik.
Legia Warszawa - Wisła Kraków 7:0
Luquinhas (1. min.), Kante (18. min., 32. min., 53. min.). Novikovas (74. min.), Wszołek (80. min.), Niezgoda (90. min.)
Legia: Majecki - Jędrzejczyk, Lewczuk, Wieteska, Karbownik - Wszołek, Antolić (59' Gwilia), Martins (71' Niezgoda), Luquinhas (58' Praszelik), Novikovas - Kante
Wisła: Buchalik - Burliga, Wasilewski, Janicki, Sadlok - Wojtkowski (46' Zdybowicz), Boguski, Klemenz, Savicević, Mak (46' Chuca) - Brożek (66' Silva).
Wysoka porażka
Zdecydowanie lepsze wspomnienia z 31 marca 2019 roku ma Wisła. Rywale dość szybko, bo w piątej minucie, objęli prowadzenie. Do przerwy podwyższyli wynik, a ostatecznie stanęło na wyniku 4:0 dla Wisły. Legia była bezradna, a gospodarze wykazywali się niezłą skutecznością. "Biała Gwiazda" była lepsza od mistrzów Polski praktycznie w każdym aspekcie. Fotoreportaże są dostępne tutaj.
- Najbardziej przykre jest to, że nie potrafiliśmy się Wiśle przeciwstawić. Mieliśmy szanse przy stanie 0:2 i może gdyby udało się strzelić gola kontaktowego, to mecz mógłby potoczyć się inaczej. Ale to już tylko gdybanie. W drugiej połowie było lepiej, przejęliśmy nawet na chwilę kontrolę, Wisła się cofnęła i mieliśmy okazje, ale nie udało się trafić do siatki – mówił Radosław Cierzniak. - Nie spodziewałbym się, że krakowianie aż tak nas zdominują. Nie mogliśmy sobie poradzić z miejscowymi. Przyjechaliśmy po zwycięstwo, a przegraliśmy ważny mecz - komentował Sebastian Szymański. - Mam nadzieję, że poprowadzę Legię w kolejnym meczu, ale nie wiem, bo nie jestem prezesem - dodał Ricardo Sa Pinto. Dzień później Portugalczyk został zwolniony, a stanowisko trenera zajął Aleksandar Vuković.
Wisła Kraków - Legia Warszawa 4:0
Peszko (5. min.), Błaszczykowski (40. min. - k.), Pietrzak (73. min.), Kolar (82. min.)
Wisła: Lis - Burliga, Wasilewski, Sadlok, Pietrzak - Błaszczykowski (90' Plewka), Basha, Savicević, Drzazga (88' Wojtkowski), Peszko (83' Boguski) - Kolar
Legia: Cierzniak - Stolarski (42' Kulenović), Wieteska, Jędrzejczyk, Rocha - Medeiros (77' Hamalainen), Antolić, Martins, Szymański, Vesović - Carlitos (77' Kucharczyk).
Emocje i remis
W październiku 2018 roku emocji również nie brakowało. W Warszawie padł remis 3:3, choć po pierwszej połowie Legia prowadziła już 2:0. Najpierw gola w 2. minucie strzelił Dominik Nagy, a niewiele ponad 20 minut później Węgier przeprowadził fenomenalną akcję i jeszcze lepiej dograł do Carlitosa, który podwyższył prowadzenie. W 57. minucie kontaktową bramkę dla Wisły zdobył Jesus Imaz, a po chwili wyrównał Martin Kostal. Moment później Malarza ponownie pokonał Imaz. W końcówce punkt "Wojskowym" uratował Carlitos. Przez taki rezultat legioniści nie wykorzystali szansy i nie objęli pozycji lidera rozgrywek. Fotoreportaże można obejrzeć tutaj.
Legia Warszawa - Wisła Kraków 3:3
Nagy (2. min.), Carlitos (23. min., 90. min.) - Imaz (57. min., 62. min.), Kostal (58. min.)
Legia: Malarz - Vesović, Wieteska, Jędrzejczyk, Hlousek - Kucharczyk (65' Kante), Cafu, Martins (82' Kulenović), Szymański, Nagy (78' Pasquato) - Carlitos
Wisła: Lis - Arsenić, Wasilewski, Sadlok, Pietrzak - Boguski (83' Wojtkowski), Basha, Kort (68' Bartkowski), Imaz, Kostal (90' Bartosz) - Ondrasek.
----------------------------
W ostatnich sześciu meczach pomiędzy Legią a Wisłą padły 24 bramki. Jak będzie teraz? Przekonamy się niebawem. Relacja ze spotkania, które zostanie rozegrane w niedzielę (29.08, godz. 17:30), przeprowadzi Legia.Net.
Wyniki ostatnich meczów Legii z Wisłą Kraków:
Mecz | Sezon | Strzelcy |
2020/2021 | ||
2020/2021 | Pekhart II | |
2019/2020 | ||
2019/2020 | ||
2018/2019 |
| |
2018/2019 |
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.