Henning Berg zamyka się przed światem

Chętny dotąd do rozmów Berg stał się opryskilwy nawet dla pracowników klubu. Potrafi wyprosić z zajęć pojedynczego dziennikarza. Wkurza się, gdy do prasy przedostają się nawet takie informacje, jak ilość i długość kontuzji w zespole. Wszystko po to, by nikt nie rozszyfrował jego taktyki i pomysłu na grę na następny mecz. Dlatego też wszystkie treningi są zamkniete. Zabronił też oficjalnej stronie klubowej podawania kadry meczowej.

Dzięki temu w rewanżu kibice mają obejrzeć zupełnie inną Legię. Zdeterminowaną, żądną rewanżu. Awans mają wywalczyć: Dusan Kuciak w bramce; Łukasz Broź, Jakub Rzeźniczak, Inaki Astiz i Tomasz Brzyski w obronie; Tomasz Jodłowiec oraz Ivica Vrdoljak jako defensywni pomocnicy i ofensywny kwartet: Michał Żyro, Ondrej Duda, Michał Kucharczyk (lub Jakub Kosecki) i Miroslav Radović. Jeśli Legia awansuje, w III rundzie eliminacji LM zmierzy się z Celtikiem Glasgow. Zwycięzca zagra o fazę grupową Champions League, pokonany będzie rozstawiony w dwumeczu o grupę Ligi Europy. Porażka z St. Patrick's będzie kosztować Legię kilkanaście milionów złotych.

Cały tekst o napiętej atmosferze pełnej mobilizacji w dzisiejszym wydaniu "Przeglądu Sportowego".