Hokej: Legia - KH Gdańsk 4:3 (1:3, 2:0, 1:0)
12.01.2013 18:28
Fotogaleria z meczu (61 zdjęć) - kliknij tutaj
Patrząc na początek sobotnich zmagań podopiecznych trenera Lubomira Witoszka, na myśl przychodziła mi piosenka Anny Jantar pt. "Najtrudniejszy pierwszy krok". Start ekipy z Torwaru nie należał do najłatwiejszych. Legioniści oddawali mniej strzałów na bramkę przeciwnika i odnotowali więcej kar. Dwukrotnie na regulaminowe 2. minuty taflę musiał opuścić Maciej Stępski. W 4. minucie gry warszawski zespół przegrywał po trafieniu Jakuba Serwińskiego. Jedyną bramkę dla stołecznego klubu w 6. minucie zdobył Karol Wąsiński, któremu asystował jego brat, Patryk. Jednak goście błyskawicznie odpowiedzieli na gola celnym strzałem Tomasza Ziółkowskiego. Pierwsza część spotkania zakończyła się porażką 1:3 hokeistów z Łazienkowskiej.
Druga tercja okazała się zdecydowanie bardziej pomyślna dla drużyny z Warszawy. Legioniści wygrali 2:0, dzięki precyzyjnym uderzeniom Karola Wąsińskiego w 21. minucie i Tomasza Wołkowicza 5 minut później. Ekipie z Gdańska nie udało się strzelić żadnej bramki, pomimo tego, że częściej szukali szczęścia pod bramką gospodarzy. Zawodnicy stołecznego klubu więcej razy byli karani, głównie za zahaczanie.
Po remisie 3:3 ostatnia część spotkania pokazała, kto z tafli zszedł niepokonany. Legia objęła prowadzenie w 51. minucie po golu Wołkowicza. Wreszcie ekipa trenera Witoszka odzyskała moc i pokazała swoje ofensywne zdolności. Bramkarz drużyny przeciwnej nie mógł być spokojny, bo okazji do zdobycia bramki przez warszawian było naprawdę wiele, podobnie jak bójek, które dodawały pikanterii emocjonującemu widowisku na lodzie. Zwycięstwo stołecznego klubu uświetnił pokaz łyżwiarstwa figurowego w wykonaniu Martyny Wąsińskiej.
Komentarze pomeczowe
Lubomir Witoszek (trener Legii): To było nerwowe spotkanie, szczególnie przez kary, które się pojawiły, a także nieobecności kluczowych zawodników, takich jak Rafał Solon i Adrian Maciejko. Dało się zauważyć osłabienie drużyny. Myślę, że nie można lekceważyć rywala ze względu na jego pozycję w tabeli. To nie był łatwy pojedynek, na szczęście udało nam się. Mam nadzieję, że jutro będzie tak samo albo lepiej.
Martyna Wąsińska: Od pięciu lat trenuję łyżwiarstwo figurowe. Nie jest to lekki sport, ale trzeba sobie radzić z trudnościami, żeby móc wygrywać. Mam na swoim koncie mistrzostwa Polski, Warszawy, Krakowa i Łodzi. Można powiedzieć, że urodziłam się z łyżwami na nogach, ponieważ mama trenowała jazdę szybką, a bracia są hokeistami Legii. Cieszę się z ich bramek.
Legia Warszawa - KH Gdańsk 4:3 (1:3, 2:0, 1:0)
Legia: Strąk, Zborowski, Wardecki, Solon, Wąsiński P, Wąsiński K, Wolski, Porębski, Grzesik, Wołkowicz, Zdunek, Rostkowski, Połącarz, Pawłowski M, Kosobucki, Popielarz, Vecher, Kran, Pawłowski T, Stępski
KH: Szymczewski, Tomczyk, Lehman, Aleniewski, Stasiewicz, Pesta, Serwiński, Kabat, Duda, Strużyk, Ziółkowski, Zaleski, Tomf, Trawczyński, Michałkiewicz, Wrycza, Gawlik, Paruszewski
Późnym wieczorem zaprezentujemy Wam film z głośnym dopingiem kibiców. Zapraszamy na niedzielny mecz hokeistów, który rozpocznie się na Torwarze o godz. 13:30.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.