Domyślne zdjęcie Legia.Net

Ile waży Wojciech Kowalczyk?

Tomasz Lustyk

Źródło:

01.10.2002 09:53

(akt. 01.01.2019 17:03)

Polscy piłkarze są królami Cypru. W czwartek będzie ich obserwował Zbigniew Boniek. Do kadry wrócą Radosław Michalski i Mariusz Piekarski? Jeszcze trzy lata temu stworzenie polskiej drużyny na Cyprze byłoby niemożliwe. Na tej słonecznej wyspie nie było żadnego polskiego piłkarza. To nie był modny kierunek. Dziś na wyspie Afrodyty trenuje siedmiu naszych zawodników i jest dwóch szkoleniowców. - Teraz to my robimy miejsce dla tych, którzy przyjadą - mówi Mariusz Piekarski z Anorthosisu Famagusta, który latem trafił na Cypr z Legii Warszawa. - Przez dobre występy promujemy polską piłkę. Dlaczego tu przyjechaliśmy? Polskie kluby mają coraz mniej pieniędzy. Na Cyprze jest odwrotnie, dlatego nas jest coraz więcej. Oprócz finansów ważne było to, że tutaj, dzięki klimatowi, przez 11 miesięcy będę mógł mieć kontakt z piłką. Polska kolonia na Cyprze Dobra gra Polaków wskazuje, że naszych futbolistów będzie na Cyprze przybywać. Największa polska kolonia jest w Larnace, gdzie po podziale wyspy na strefy: turecką i grecką, przeniósł się Anorthosis Famagusta. Występują w nim Radosław Michalski, Sławomir Majak, Wojciech Kowalczyk i Mariusz Piekarski. Pierwsi trzej trafili do portowej Larnaki w ubiegłym roku. Wówczas trenerem Anorthosisu był niedawny selekcjoner reprezentacji Polski Janusz Wójcik. W tym roku na Cyprze do trójki Polaków, oprócz Piekarskiego, dołączyli Henryk Bałuszyński do Enosisu Paralimni, Łukasz Sosin zasilił Apollon Limassol, Krzysztof Bukalski z imiennikiem Kłosińskim trafili do Nea Salamina Famagusta. Dzięki Wójcikowi na Cypr trafili byli kadrowicze. Pierwszy mecz, jaki zagrali w nowych barwach, zakończył się wynikiem 8:1. Oglądając ówczesny trening, widać było różnice między miejscowymi zawodnikami a Polakami. Jak jest dzisiaj? - Cypryjczycy to nie gapy - mówi trener Anorthosisu Edward Lorens. - Jak na futbolistów, którzy nie są w pełni profesjonalistami, to uczą się szybko. Mają zresztą od kogo, przecież wszyscy polscy piłkarze to byli kadrowicze. Trener Lorens trafił na Cypr w sierpniu 2002 r. Zastąpił na stanowisku szkoleniowca Bułgara Nicola Kostowa, który wcześniej "wygryzł" Wójcika. Najdłużej na Cyprze jest asystent wcześniej Wójcika i Kostowa, a teraz Lorensa Andrzej Czyżniewski. Ten były bramkarz i sędzia piłkarski obecnie zajmuje się szkoleniem bramkarzy Anorthosisu. Libero Michalski strzela gole - Największym problemem cypryjskich piłkarzy jest gra obronna. Defensywa szwankuje przez to, że oni myślą tylko o dryblingu i ofensywie. Teraz poprawiliśmy grę z tyłu, ale cierpi za to napad. Dziś nominalny pomocnik Radek Michalski gra na pozycji libero. To od niego inni uczą się, jak powinno się grać w defensywie. Michalski w ostatnim meczu pokonał bramkarza Apollonu Limassol. Zdobywania goli pozazdrościł swojemu przyjacielowi z Legii Warszawa Jackowi Zielińskiemu. - Podobnie jak "Zielu" poszedłem w pole karne rywali. Po odbiciu się od rywali, piłka trafiła do mnie. Nie uderzałem piłki głową jak Jacek, lecz z szesnastu metrów kopnąłem lewą nogą. W poprzedniej kolejce ligowej trzy gole zdobył Łukasz Sosin, gracz wspomnianego Apollonu, który podobnie jak Piekarski przyjechał na Cypr latem tego roku. - Jeszcze wiosną śmiałem się z takich lig jak cypryjska. Kiedy przyjechałem na Cypr, okazało się, że jest inaczej niż myślałem - mówi Sosin. - Tutaj w kraju, gdzie liczba mieszkańców jest mniejsza od mojego rodzinnego Krakowa, jest aż sześć bogatych klubów, u nas tylko trzy. Piłkarze są dobrze wyszkoleni technicznie i szybkościowo, jednak dość często zapominają o taktyce. Michalski nie ukrywa, że czasami głośno narzekają na grę swoich cypryjskich kolegów właśnie przez taktykę. - Rok temu, kiedy patrzyłem jak nasza defensywa chce kogoś złapać na pozycji spalonej, to wiedziałem, że pod naszą bramką będzie gorąco. Na pewno polskich piłkarzy do przyjazdu na górzystą wyspę zachęciły warunki finansowe. Na sprowadzanie zagranicznych futbolistów mogą sobie pozwolić tylko bogate kluby. Krezusi to APOEL, Olympiakos i Omonia wszystkie z Nikozji, Anorthosis Famagusta, Apollon Limassol, AEK Larnaca. Kontrakty zawodowych piłkarzy zagranicznych szacują się w granicach od 150 do 250 tysięcy dolarów rocznie. Umowy kontraktowe i premie wypłacane są dość regularnie. Jednak i na tej wyspie, która w świecie biznesu słynie z niskich podatków, firm widm oraz licznych banków, zdarzają się przestoje w wypłacaniu pensji dla zawodników. - Wszystkie tutejsze gazety podają, że nasz klub jest bankrutem, ale my się tym nie przejmujemy - twierdzi Sławomir Majak. - Jesteśmy optymistami, ponieważ w poprzednim sezonie też nasz klub miał upaść, a tak się nie stało. Zostaliśmy wicemistrzami kraju, a Wojtek Kowalczyk królem strzelców. Kilogramy zamiast bramek "Kowal" w ubiegłym sezonie strzelił 25 goli. W jednym ze spotkań trafił do siatki aż pięć razy. Do niedawna leczył kontuzję i pauzował za czerwoną kartkę. - Dostałem zakaz gry w dwóch spotkaniach. Za co? Uderzyłem gościa bez piłki. On przez cały mecz mnie kopał - tłumaczy się Kowalczyk. Warszawę obiegła plotka, że Kowalczyk waży 90 kilogramów (z naszych informacji wynika, że jednak 86 kg) i jest tylko cieniem supersnajpera z ubiegłego sezonu. - W Polsce jak kogoś nie ma, to zawsze muszą mu jakąś łatkę przypiąć. Informuję wszystkich plotkarzy, że moja waga wynosi 79 kg. Po kolacji 81. Zarzucacie mi, ze nie strzelam goli. Teraz obrońcy bardziej mnie pilnują. Dobrze, że gole strzelają inni Polacy. Kowalczyk doczekał się następcy, jego klubowy kolega Marios Neophytou ma już siedem goli na swym koncie. Sosin nie ukrywa, że zapotrzebowanie na Polaków wzrosło, po tym jak Kowalczyk zdobył koronę króla strzelców. - To dzięki Wojtkowi tutaj trafiłem - stwierdza napastnik z Limassol. Czy dzięki dobrej grze i bramkom zdobywanym na cypryjskich boiskach któryś z siódemki zawodników trafi do reprezentacji Polski? Na kadrę szans chyba nie mają Bukalski, Kłosiński i Majak, ale reszta... Udało nam się dowiedzieć, że selekcjoner Zbigniew Boniek w najbliższy czwartek będzie przyglądać się graczom Anorthosisu i Marcinowi Mięcielowi z Iraklisu Saloniki, którzy zmierzą się w meczu Pucharu UEFA.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.