Irlandia - Polska 1:1 (0:1) - Zabrakło kilku minut do szczęścia

fot. FotoPyK

Reprezentacja Polski rozpoczęła mecz z Irlandią bardzo nerwowo. Gospodarze założyli wysoki pressing i czyhali na każdy najmniejszy błąd podopiecznych Adama Nawałki. Od pierwszych minut sporo pracy z Jonem Waltersem miał Jakub Wawrzyniak. Były legionista wywiązywał się ze swoich zadań należycie. Polacy pierwszą groźną akcję przeprowadzili w 20. minucie. Maciej Rybus dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne, a tam najwyżej do futbolówki wyskoczył Grzegorz Krychowiak. Piłkarz Sevilli nie trafił jednak w światło bramki.

Goście coraz częściej dochodzili do głosu. W 26. minucie meczu Rybus wykorzystał błąd Irlandczyków. Odebrał piłkę rywalom pod ich polem karnym i natychmiast podał do Sławomira Peszki. Skrzydłowy FC Koeln wbiegł w pole karne i lewą nogą posłał piłkę tuż przy dalszym słupku. Shay Given musiał wyciągać futbolówkę z siatki.

Drużyna Martina O’Neilla zmieniła strategię. Zaczęła grać z pominięciem drugiej linii. Polacy jednak nie pozwolili, by piłka minęła ich linię obrony. Po każdym przechwyconym podaniu próbowali wyprowadzić groźne kontrataki i rywale zmuszeni byli do przerywania akcji faulami. Walka toczyła się na całym boisku. Żaden z zawodników Nawałki nie odpuszczał nawet metra. Arbiter spotkania raz za razem korzystał ze swojego gwizdka. Wyspiarze chcieli zaskoczyć Polaków ze stałych fragmentów gry, lecz goście byli w pełni skoncentrowani. Do przerwy nasza reprezentacja schodziła z jednobramkowym prowadzeniem.

Po zmianie stron szybko żółtą kartkę otrzymał Kamil Glik. To oznacza, iż w najbliższym meczu reprezentacji Polski z Gruzją piłkarz Torino nie będzie mógł wystąpić. W 52. minucie meczu Biało-Czerwoni mieli mnóstwo szczęścia. Z lewej strony boiska dośrodkowywał Robby Brady. Piłkę starał się zablokować Peszko, lecz ta tak niefortunnie się od niego odbiła, iż wylądowała na słupku Łukasza Fabiańskiego.

Kilka minut później Łukasz Szukała dał się łatwo oszukać Waltersowi. Obrońca ratował się faulem przed polem karnym i otrzymał żółty kartonik. Za chwilę z rzutu wolnego uderzał Brady, jednakże strzelił bardzo nieprecyzyjnie. Irlandczycy coraz śmielej atakowali bramkę Polaków. Pewnie jednak interweniował były golkiper Legii wespół z defensywą. Zespół Nawałki głęboko się cofnął. Irlandia stwarzała kolejne groźne sytuacje. Słabo na prawej obronie spisywał się Paweł Olkowski. Brady wykorzystywał jego słabość i posyłał piłki do swoich napastników. Robbie Keane uderzył głową, ale „Fabian” instynktownie sparował futbolówkę na słupek.

W ostatnich paru minutach James McCarthy spoliczkował Sebastiana Milę. Arbiter tego nie widział, a obydwie drużyny wstawiły się za swoich kolegów. Sędzia finalnie ukarał Irlandczyka i Peszkę żółtymi kartkami. Powód? Niesportowe zachowanie. Niestety, Irlandia zdołała wyrównać w 91. minucie spotkania. Swoją sytuację wykorzystał Shane Long, który najlepiej zachował się w zamieszaniu pod polską bramką. Koniec i pozostał spory niedosyt.

Irlandia - Polska 1:1 (0:1)

Bramka: Long 90' - Peszko 26'

Irlandia:Shay Given - Seamus Coleman, John O'Shea, Marc Wilson, Robbie Brady - Jon Walters, James McCarthy, Glenn Whelan (83' Shane Long), Wes Hoolahan, Aiden McGeady (68' James McClean) - Robbie Keane

Polska:Łukasz Fabiański - Paweł Olkowski, Łukasz Szukała, Kamil Glik, Jakub Wawrzyniak - Sławomir Peszko (87' Michał Kucharczyk), Grzegorz Krychowiak, Tomasz Jodłowiec, Arkadiusz Milik (84' Sebastian Mila), Maciej Rybus - Robert Lewandowski

Żółte kartki: Hoolahan, O'Shea, Coleman, Wilson, McCarthy - Glik, Szukała, Peszko

W innych meczach naszej grupy Niemcy wygrały z Gruzją w Tbilisi 2:0, a Szkocja w Glasgow pokonała 6:1 Gibraltar.

Tabela grupy D:

1. Polska     5 11 16- 3
2. Niemcy     5	10  9- 4
3. Szkocja    5 10 11- 5
4. Irlandia   5  8 11- 4
5. Gruzja     5  3  4- 9
6. Gibraltar  5  0  1-27