Domyślne zdjęcie Legia.Net

Ivica Vrdoljak: Poradzę sobie z liderowaniem

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy

08.10.2010 08:58

(akt. 15.12.2018 11:25)

- Jeśli chodzi o przyznanie mi opaski kapitana, to z pewnością się tego nie spodziewałem. W Chorwacji normą jest, że kapitanem zostaje zawodnik, który w klubie gra już długo. Jednak w NK Zagrzeb dano mi opaskę pomimo młodego wieku. W Legii zadecydował o tym trener. Cieszę się z tego, ale jednocześnie zdaję sobie sprawę, że to na boisku muszę udowodnić słuszność jego decyzji. Staram się więc robić wszystko, aby pokazać, że zasłużyłem, by być kapitanem - mówi piłkarz Legii <strong>Ivica Vrdoljak</strong>.

Jak panu idzie nauka języka polskiego?

- Dużo rozumiem, gorzej jest z rozmową. Dajcie mi jeszcze trochę czasu, a zacznę normalnie komunikować się z kolegami. W szatni już mówię po polsku, ale... to co w szatni, w niej zostaje.

Czuje się pan liderem tej drużyny?

- Na pewno zdaję sobie sprawę, czego ode mnie się tutaj oczekuje. Jednak nie jestem jedynym liderem zespołu. O jego obliczu decyduje większa liczba zawodników. Liderowanie to dla mnie nic nowego, więc w Legii na pewno sobie poradzę.

Czy nie żałuje pan, że z powodu czterech żółtych kartek nie mógł zagrać przeciwko Lechii?

- Nie mogę sobie tego darować, ale jest to moja pierwsza taka przymusowa przerwa.

W Chorwacji pauzuje się po dziesięciu?

- Nie, po trzech, ale ja do tej pory dostawałem maksymalnie dwie.

Maciej Iwański i Jakub Wawrzyniak powinni wrócić do pierwszego zespołu?

- Czekamy na nich. Prosiliśmy trenera, gdy zostali ukarani, o zmianę decyzji. Na razie bez skutku, ale mam nadzieję, że to się zmieni. Między nami nigdy nie było nieporozumień.

Rozmawiał: Adam Dawidziuk

Zapis całej rozmowy można przeczytać w dzisiejszym wydaniu Przeglądu Sportowego. 

Polecamy

Komentarze (18)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.