Ivica Vrdoljak: Poradzę sobie z liderowaniem
08.10.2010 08:58
Jak panu idzie nauka języka polskiego?
- Dużo rozumiem, gorzej jest z rozmową. Dajcie mi jeszcze trochę czasu, a zacznę normalnie komunikować się z kolegami. W szatni już mówię po polsku, ale... to co w szatni, w niej zostaje.
Czuje się pan liderem tej drużyny?
- Na pewno zdaję sobie sprawę, czego ode mnie się tutaj oczekuje. Jednak nie jestem jedynym liderem zespołu. O jego obliczu decyduje większa liczba zawodników. Liderowanie to dla mnie nic nowego, więc w Legii na pewno sobie poradzę.
Czy nie żałuje pan, że z powodu czterech żółtych kartek nie mógł zagrać przeciwko Lechii?
- Nie mogę sobie tego darować, ale jest to moja pierwsza taka przymusowa przerwa.
W Chorwacji pauzuje się po dziesięciu?
- Nie, po trzech, ale ja do tej pory dostawałem maksymalnie dwie.
Maciej Iwański i Jakub Wawrzyniak powinni wrócić do pierwszego zespołu?
- Czekamy na nich. Prosiliśmy trenera, gdy zostali ukarani, o zmianę decyzji. Na razie bez skutku, ale mam nadzieję, że to się zmieni. Między nami nigdy nie było nieporozumień.
Rozmawiał: Adam Dawidziuk
Zapis całej rozmowy można przeczytać w dzisiejszym wydaniu Przeglądu Sportowego.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.