Jacek Bednarz: Dla Legii bardzo ważne jest to, by niczego nie popsuć w trakcie przygotowań
10.01.2021 08:00
- Do Dubaju pojechała ciekawa drużyna. Na zgrupowanie wybrali się też młodzieżowcy, aby zobaczyć jak wygląda wielki świat i poczuć jak to jest w wielkiej, zawodowej piłce. Klub opuścili ci, którzy dawali sygnały, że nie można na nich liczyć. Do Zjednoczonych Emiratów Arabskich wybrał się z kolei Joel Valencia, więc prawdopodobnie dostanie on szansę w rundzie wiosennej i dogra sezon w Legii. Pamiętajmy, że to okres, w którym Bartosz Kapustka ma dojść do siebie i od meczów wiosennych będziemy liczyć, że stanie się pełnowartościowym zawodnikiem. W pierwszej części sezonu wiele mu wybaczaliśmy, bo wiedzieliśmy, że musi wrócić do formy – podobnie, jak Valencia. Piłkarze, którzy potrzebowali czasu, powinni teraz nadrobić zaległości i być gotowi do tego, żeby pokazać na co ich stać.
- Do Dubaju wybrał się też Rafael Lopes, choć mówiło się, że nie jest to zawodnik na Legię. Nie możemy zapominać, że stołeczna drużyna sporo zainwestowała w piłkarzy w letnim okresie transferowym. I teraz, z różnych powodów – również pandemicznych – budżet nie pozwala na to, żeby szaleć.
- Jeśli chodzi o piłkarzy, którzy opuścili/opuszczą Legię, to w pewnym momencie nadawali drużynie to, czego potrzebowała – w większym bądź mniejszym stopniu. Ale, mam wrażenie, że ich czas w Legii dobiegł końca. Dobrze dla Macieja Rosołka, który został wypożyczony, i Pawła Stolarskiego, który jest, według mnie, wartościowym zawodnikiem, natomiast cały czas przegrywał rywalizację. Z tego punktu widzenia uważam, że – zarówno dla zawodnika, jak i klubu - to dobry ruch. Dla Pogoni będzie to wzmocnienie i manewr w obronie dla trenera Runjaicia.
- Odchudzenie kadry w zimie stworzy, być może, rezerwę do tego, żeby przeprowadzić kluczowy transfer. Jeśli, załóżmy, w trakcie 2-3 tygodni okazało by się, że ktoś zapragnie mieć Tomasa Pekharta w swojej drużynie i złoży propozycję nie do odrzucenia… Wtedy Legia nie ma pomysłu, zostaje praktycznie z jednym napastnikiem, który bardzo mało grał, i będzie musiała szybko szukać na rynku nowego gracza. A w zimie trudno o wartościowe transfery – szczególnie, jeśli nie ma się w budżecie za dużo środków na to, żeby kogoś wykupić. W zimowym okienku transferowym do nowego klubu trafiają zawodnicy, którzy w poprzednich zespołach mieli kłopot, nie grali… I też będą potrzebowali czasu na odnalezienie się w nowych warunkach. I pytanie czy będą wzmożeniem od zaraz. Trochę podobna sytuacja miała miejsce w lecie.
- Najbliższe 2-3 tygodnie to dla "Wojskowych" bardzo ważny moment. Przy obecnym składzie, dla Legii bardzo ważne jest to, by w trakcie tych mikroprzygotowań niczego nie popsuć. Jeśli wiosną będzie w takiej dyspozycji fizyczno-taktycznej jak w rundzie jesiennej, to myślę, że będzie podobnie grała, punktowała i prawdopodobnie będzie walczyła o tytuł. Ale jeśli się coś popsuje i Legia zacznie na zaciągniętym hamulcu, to mogą uciec punkty i potem trudno jej będzie kogoś dogonić. Większa część zespołu to piłkarze doświadczeni i ograni, natomiast jedna trzecia to zawodnicy, którzy albo byli bez formy, albo są młodzi i nie wiadomo jak zareagują.
Quiz
Transferowe pomyłki Legii. Cz. 1.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.