Jacek Magiera: W Płocku bez Guilherme i raczej bez Hlouska
18.08.2017 13:58
- Oczywiście mam już mam w głowię, jak przygotowywać drużynę do czwartkowego meczu. Natomiast na dziś koncentrujemy się na Wiśle Płock. Będą zamiany w składzie na ten najbliższy mecz. To jest nieuniknione i konieczne z różnych powodów – kontuzji, obić, zmęczenia. To jest normalne. Przed tym spotkaniem będą jeszcze badania krwi i wtedy dowiemy się, kto będzie musiał odpocząć, a kto będzie gotowy do gry.
- Na pewno nie zagra Guilherme. Dzisiaj miał rezonans magetyczny i o 14 będziemy znali szczegóły. Pierwsze doniesienia nie są zbyt optymistyczne, natomiast chcemy to potwierdzić dokładnymi badaniami. Po tomografii komputerowej też jest Adam Hlousek, który wczoraj dwa razy zderzył się z zawodnikami przeciwnej drużyny, jest podejrzenie wstrząśnienia mózgu. Także jego występ w Płocku też jest pod ogromnym znakiem zapytania, ale też czekam na wyniki badania. Jak wiemy, niemożliwy jest występ Kuby Czerwińskiego i Miroslava Radovicia, który przejdzie operację. Nie będzie też Michała Kopczyńskiego, który wczoraj rano miał 40 stopni gorączki. Także na dzisiaj to nie człowiek, który nadaje się do funkcjonowania w sporcie, ale zaradzimy temu. Zrobimy wszystko, aby drużyna pojechała do Płocka i dobrze się tam zaprezentowała. Będziemy walczyć o trzy punkty i z takim nastawieniem tam pojedziemy.
- Chcemy wygrać, to są ważne mecze. Nie dzielimy spotkań na ma mniej ważne i bardziej ważne, każdy jest tak samo istotny. Chcemy zdobywać punkty, bo liga jest bardzo ważna. Nie ma czasu na płacz, nie ma czasu na lament. Czas na podwinięcie rękawów i zasuwanie na boisku. Tego będę oczekiwał na boisku, niezależnie od tego, który z piłkarzy wyjdzie. Czy ten kto dostanie szanse od pierwszej minuty, czy wejdzie na ostatnie 30 minut. To musimy zrozumieć i to tylko i wyłącznie w tym kierunku powinno iść. Tego oczekuję. To jest Legia Warszawa, klub, który gra o mistrzostwo Polski. Każdy musi być tego świadomy. Nas będzie rozliczać się przede wszystkim z wyników. Ja to wiem.
- Z każdego zawodnika trzeba się spodziewać zagrożenia i na każdego trzeba zwrócić uwagę. Uważam, że przez cały mecz trzeba być skoncentrowanym - to przede wszystkim. To jest podstawa, niezależnie kto naprzeciw stoi. Dominika Furmana rzeczywiście bardzo dobrze znam, bo razem pracowaliśmy, ale to nie będzie miało żadnego znaczenia w tym meczu niedzielnym. On gra dla Wisły, a my będziemy robić wszystko, aby wygrać. Oglądamy teraz jak gra przeciwnik, analizujemy grę ze sztabem szkoleniowym. Staram się oglądać wszystkie mecze w kolejce. Staramy się zawsze rozpracować przeciwnika jak najlepiej, ale trzeba pamiętać, że najważniejsi jesteśmy my.
- Chciałbym, abyśmy zapominieli o Vadisie. Jego nie ma i nie będzie. To już dwa miesiące. Jest Pasquato, grał z Sandecją, Astaną. Wczoraj siedział na ławce, teraz w Płocku może dostanie szanse do gry. Musi zakasać rękawy i pokazać na co go stać.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.