Jacek Zieliński

Jacek Zieliński: Legia jest po gruntownym liftingu

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Cracovia

28.07.2022 08:30

(akt. 29.07.2022 07:46)

– Wiadomo, że mecze z Legią zawsze mają duży ciężar gatunkowy. Stołeczny klub wywołuje ponadnormatywne emocje, co czasami bywa dziwne – mówił przed spotkaniem z "Wojskowymi" (29.07, godz. 20:30) trener Cracovii, Jacek Zieliński.

– To dopiero 3. kolejka. Nie odpłynęliśmy po 6 punktach w 2 spotkaniach i byciu w czubie tabeli, a rywalizacja z "Wojskowymi" nie będzie weryfikacją naszej drużyny. Okaże się nią – przy kalendarzu, który jest specyficzny, bo czeka nas bardzo długa przerwa na półmetku rozgrywek – runda jesienna. Wtedy będziemy mogli określić, co i jak.

– Mecz z Legią pokaże miejsce, w którym jesteśmy. Zespół ze stolicy zawiódł w zeszłym sezonie na całej linii, jest po gruntownym liftingu. Sam jestem ciekaw, jak będziemy wyglądali na tle warszawiaków. Na razie czujemy się mocni piłkarsko i motorycznie. Chciałbym, żebyśmy w piątek potwierdzili te parametry, cechy. Jeśli to zrobimy, będzie dobrze.

– Legia od lat osiąga sukcesy w ekstraklasie, występowało w niej wielu reprezentantów Polski, świetnie grała w europejskich pucharach. To przeciwnik, który wywołuje dużą "spinę". Tak samo jest w innych ligach – kluby z TOP-u są bodźcem.

– Nieważne jak zespół wystartuje, ważne jak skończy. Myślę, że kibiców Cracovii nie zadowala przeciętność, bylejakość, chcą zobaczyć drużynę walczącą o wyższe cele. Pragniemy zaprezentować się znacznie lepiej niż w zeszłym sezonie. Mówienie w tym momencie o mistrzostwie Polski… Uważam, że za wcześnie na takie deklaracje. Na razie do tego zaszczytnego miana aspiruje mistrz kraju, czyli Lech, a także Raków, który w dalszym ciągu jest dobrze budowany, myślę, że dużo do powiedzenia będzie miała Legia, jest Pogoń Szczecin. Ekip, które mogą walczyć o tytuł, jest naprawdę sporo. My chcemy grać jak najlepiej. Jeśli będzie to wyglądało tak, jak do tej pory, to sądzę, że jesteśmy w stanie namieszać.

– Sytuacja kadrowa? Siplak będzie gotowy na mecz z Legią, trenuje z nami. Konoplanka wciąż pracuje indywidualnie, więc wygląda na to, że do piątku raczej nie zdąży. Wszystko na to wskazuje, że wypadnie nam też Matej Rodin, który doznał drobnego urazu mięśniowego w rywalizacji z Koroną. Kamil Pestka był bardzo mocno poobijany po ostatnim spotkaniu, ale już w środę normalnie ćwiczył z zespołem, wszystko jest z nim okej.

Polecamy

Komentarze (37)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.