Jacek Zieliński: Może karta się w końcu odwróci...
04.08.2005 19:25
- Do Bełchatowa jedziemy pełni nadziei, że w końcu karta się odwróci, zagramy lepiej, będziemy stwarzać sytuacje, w końcu coś strzelimy i wrócimy do Warszawy bogatsi o trzy punkty - mówi przed piątkową potyczką z GKS-em Bełchatów szkoleniowiec piłkarzy warszawskiej Legii <b>Jacek Zieliński</b>.
W kadrze na to spotkanie znalazł się po raz pierwszy w tym sezonie Marcin Chmiest. Liczy Pan na jego znajomość rywala czy zasłużył sobie na to dobrą postawą na treningach?
- Mieliśmy w sumie 20 zdrowych zawodników i spośród nich musiałem ustalić meczową osiemnastkę. Nie przewidywaliśmy na razie Marcina do gry, ale wobec kłopotów zdrowotnych, postanowiliśmy go zabrać ze sobą. Być może skorzystamy z jego pomocy. Na pewno nie od początku spotkania.
Szykuje Pan jakieś specjalne niespodzianki, roszady w składzie?
- Jeśli powiem, to już nie będzie niespodzianki. Może to czasem wygląda na takie kombinowanie, ale tak nie jest. Analizujemy dyspozycję zawodników w ostatnim meczu, oceniamy ich postawę na treningach i na podstawie tego, ustalamy kadrę meczową i optymalny skład. Nie inaczej będzie tym razem. Dla jednych może to być niespodzianka, dla innych nie.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.