Jacek Zieliński o przyszłości zawodników Legii

O Morishicie (wypożyczony do Legii do końca 2024 roku, z opcją pierwokupu)

– Rozmowy na temat Morishity nie muszą być prowadzone, bo wszystko zostało uzgodnione w styczniu, kiedy podpisywaliśmy umowę. Teraz jest kwestia skorzystania z zapisów kontraktowych.

– Cieszę się, że "Mori" przekonał wszystkich. Osobiście od początku byłem do niego bardzo przekonany. W Legii nie jest prosto, jeżeli chodzi o rywalizację. Zawodnik, który przychodzi z innej kultury, mimo wielu zalet, też nie ma łatwo.

– Polscy piłkarze mieli ogromne problemy wchodząc do pierwszego składu Legii, będąc gwiazdami w innych zespołach. Tomasz Sokołowski czy Czereszewski potrzebowali pół roku, by tutaj zaistnieć, bo tam byli gwiazdami, a przechodząc do stołecznego klubu stawali się jednym z dwudziestu zawodników. Musieli po prostu nauczyć się walczyć o swoje.

O Vinagre (wypożyczony do końca obecnego sezonu, z opcją wykupu)

– Kwestia wykupu Rubena Vinagre to podobna sytuacja jak z Morishitą. Są zapisy w umowie i jeżeli będziemy chcieli z nich skorzystać, to wszystko jest po naszej stronie.

O Jędrzejczyku, Augustyniaku i Wszołku, których kontrakty kończą się w 2025 roku

– Sytuacja każdego z nich jest inna. Myślę, że lada moment będą rozmowy z Pawłem Wszołkiem. Jeśli chodzi o Rafała Augustyniaka, to też ma zapisy w umowie w kwestii przedłużenia kontraktu. Artur Jędrzejczyk to świetny człowiek i sądzę, że dopóki zdrowie będzie dopisywało, to będziemy chcieli go mieć ze sobą.

O Urbańskim

– Nie chcę dementować wszystkich pogłosek, plotek czy kłamstw, które się pojawiają wokół Legii. Powiem szczerze, że na dziesięć takich informacji to siedem jest fałszywych. Nie wiem, z czego to wynika. O Legii ludzie chcą czytać, dużo pisać, może czasami brakuje tych informacji, więc się tam dopisuje różne historie.

– Jeśli chodzi o Urbańskiego, to w maju jego kontrakt przedłużył się automatycznie i teraz jest etap rozmowy na temat, by był o wiele dłuższy. Jego umowa nie kończy się w przyszłym sezonie.

Notował: Kacper Gryczman