Jacek Zieliński: Szału nie było...
16.03.2012 22:45
<p>- Nie było to wielkie widowisko. Każdy liczył, że obejrzymy piłkarskie święto. Wydawało się, że ci kibice poniosą piłkarzy do lepszej gry. Niestety nie widzieliśmy zbyt wiele składnych akcji. Szału nie było... Przez kontuzje mieliśmy kłopoty z zestawieniem linii pomocy. Nie funkcjonowało to tak jak powinno. Na ciężkim boisku trzeba było zaskoczyć Wojskowych czymś innym. Fajnie, że moi podopieczni nie dali się przepchnąć w tym kotle. Jest tylko pytanie - czy mamy tylko punkt, Wielkie słowa uznania dla Dwaliszwilego, który szachował całą defensywę legionistów.</p>
- Graliśmy lekko agresywnie, ale nie polowaliśmy na kości legionistów . W ostatnich derbach Rzymu też krew latała w powietrzu. Udało nam się agresywnie grać co było naszym zamierzeniem. Staraliśmy się też grać w piłkę. Na pewno nie było tak, że liczyliśmy na kontuzje legionistów.
- Wczoraj obcokrajowcy pytali mnie się jak wygląda walka o stołek. Ostatnio mieliśmy kilka przykładów ludzi, którzy przegrali walkę o życie. Nie mam w Polonii łatwej pracy, ale jeszcze żyjemy. Dalej pracuję z zespołem Czarnych Koszul - nie muszę wstydzić się swojego dorobku z Polonią. Mam lepszą średnią punktową niż Maciej Skorża w Legii.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.