Jacek Zieliński: Widzę, że Legia rośnie w siłę

– Przypominam sobie, jak graliśmy dziesięć miesięcy temu i widzę, co jest teraz – coraz bardziej mi się podoba. Ale chyba nie tylko mnie. W tym sezonie cztery razy mieliśmy bilety wyprzedane do ostatniego miejsca. Wcześniej, w spotkaniach Ekstraklasy, nie zdarzało się to tak często – znaczy, że kibicom też się podoba nasza gra. Opiniując przed zarządem zatrudnienie trenera Runjaicia mówiłem m.in., że gwarantuje rozwój poszczególnych zawodników. I to się sprawdza. Nie jestem obiektywny, ale podoba mi się efektywność, efektowność i zaangażowanie zespołu. Trofeum będzie wisienką na torcie i zmieni moją ocenę sezonu. Z bardzo pozytywnej na superpozytywną.

– Kiedyś Puchar Polski nie miał zbyt wielkiej rangi, kluby walczące o mistrzostwo nie przywiązywały do niego większej uwagi. Odkąd jest rozgrywany na Narodowym, na pewno zyskał na prestiżu i randze. Za zwycięstwo jest też pięć milionów złotych nagrody – to wszystko powoduje, że naprawdę warto walczyć o to trofeum.

– Kontrakty Josue i Filipa Mladenovicia? Bez komentarza, bo to nie pomoże w negocjacjach. Rozmawiamy z obydwoma piłkarzami i ich agentami. Chcemy, by dalej grali w Legii.

– Czy latem będzie dużo zmian w zespole? Sytuacja jest dość klarowna – jeśli będziemy chcieli zwiększyć budżet płacowy na kolejny sezon, to ktoś zostanie sprzedany. Jest zainteresowanie kilkoma chłopakami, więc zobaczymy.

Całą rozmowę z Jackiem Zielińskim można przeczytać na przegladsportowy.onet.pl.