Jaka Legia zagra na wiosnę?
19.12.2006 03:23
Zimą do Legii miał przyjść napastnik. Będzie <b>Bartłomiej Grzelak</b>, <b>Pierre Boya</b> nie. 25-letni zawodnik Widzewa przeszedł badania lekarskie i we wtorek ma podpisać 3,5-letni kontrakt. Mistrzowie Polski wydadzą 600 tys. z 2 mln euro, jakie sponsor klubu maksymalnie przeznaczył na transfery. Jaka więc będzie Legia w rundzie rewanżowej?
Cel numer dwa to środkowy obrońca. Wiadomo, że będzie pochodził z Polski. Początek rundy wiosennej może być szczególnie trudny dla drużyny Dariusza Wdowczyka. W wyjazdowym meczu z Cracovią z powodu żółtych kartek zabraknie obydwu stoperów z Zimbabwe - Herberta Dicka i Dicksona Choto. Tego drugiego za dodatkowy incydent w spotkaniu z Zagłębiem Lubin zabraknie także w dwóch następnych kolejkach - u siebie z Groclinem i, co szczególnie bolesne, z liderem GKS Bełchatów na wyjeździe. Na początku rozgrywek (nie licząc Pucharu Ekstraklasy) Legia na środek obrony będzie mieć tylko niewzbudzającego zaufania Mamadou Balde i ewentualnie przesuniętego z prawej strony Wojciecha Szalę.
Dlatego wstępnie obserwowany był Walentin Ilew z CSKA Sofia, 30-krotny reprezentant Bułgarii. Jego cena to 500 tys. euro i gdyby tę sprawę udało się załatwić, nie byłaby to cena wygórowana. Ilewa obserwował Edward Klejndinst, który być może od stycznia będzie pracować przy Łazienkowskiej jako osoba odpowiedzialna za doglądanie młodych piłkarzy (już dawno zauważyliśmy, że ci słabo tu się rozwijają). Także jako obserwator rywali i pomocnik przy ustalaniu transferów, bo ostatnie zatrudnionemu w Legii jako trener i dyrektor sportowy Wdowczykowi udały się średnio. Czy do rozszerzenia sztabu szkoleniowego dojdzie, okaże się na początku roku. W każdym razie są takie plany.
Grzelak, nie Boya
Pod koniec listopada w jubileuszowym meczu z Zagłębiem Sosnowiec testowani byli afrykańscy napastnicy - Takesure Chinyama z Zimbabwe oraz Pierre Boya z Kamerunu. Strzelili po bramce, ale spodobał się tylko ten drugi. Sęk w tym, że Boya ma kontrakt z Partizanem Belgrad i Serbowie czterokrotnego reprezentanta Kamerunu nie chcą puścić za darmo. Legia jest w stanie dać od 500 do 800 tys. euro. Partizan chce grubo ponad milion, choć Boya w Partizanie pewnie już nigdy nie zagra ani minuty.
Jeszcze przed zakończeniem rundy jesiennej bardzo blisko przejścia do Legii był Radosław Matusiak, równolegle - traktując to jako opcję rezerwową - rozmawiano z Bartłomiejem Grzelakiem. Pierwszy wolał zostać w Bełchatowie. Zdawało się, że także drugi nie zjawi się na Łazienkowskiej. Od dłuższego czasu napastnik Widzewa rozmawiał z Wisłą Kraków, ale tak naprawdę skłaniał się ku Zagłębiu Lubin. Legia też już zrezygnowała.
Ale potem pojawiły się problemy z Boyą, Grzelak bardzo udanie zadebiutował w reprezentacji w meczu ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi (strzelił dwa gole). Za niego trzeba zapłacić ok. 600 tys. euro (ponad 2,2 mln zł). Niby w rundzie jesiennej ekstraklasy strzelił tylko cztery gole, niby w czasach gry w Kujawiaku Włocławek był w cieniu Marcina Klatta, który już grał w Legii i furory nie zrobił, ale... Od tamtego czasu bardzo się rozwinął, a w Widzewie po prostu brakuje mu klasowych partnerów. Poza tym Grzelak zdecydowany już na Zagłębie nagle stwierdził, że może jednak by przyszedł do Legii. I przyszedł. Legia przebiła wszystkie oferty.
Legia ma teraz w ataku 19-letniego Dawida Janczyka, Sebastiana Szałachowskiego, który jest raczej skrzydłowym, i Piotra Włodarczyka, po którym nigdy nie wiadomo, czego można się spodziewać (Maciej Korzym mimo przedłużenia kontraktu zapewne zostanie wypożyczony). Pojawiła się także tańsza od Boi opcja z Rumunem Bogdanem Apostu - ale mało prawdopodobna. I jeszcze Piotr Ćwielong z Ruchu Chorzów. Jednak chyba nie do roli kierownika ataku. Poza tym jak zawsze - jak zainteresowała się Legia, to interesuje się także Wisła.
Bronowicki, Edson...?
Legia nie chce tracić Grzegorza Bronowickiego, ale po jego udanych występach w reprezentacji dużą ochotę na zatrudnienie wszechstronnego gracza ma wicelider francuskiej ekstraklasy RC Lens. - Nie chcemy go sprzedawać - mówią przy Łazienkowskiej. Francuzi wiedzą, że za mniej niż milion euro celu nie dopną. Ostateczne negocjacje w tym tygodniu. To jedyna prawdziwa oferta kupna legionisty, ale tylko wstępna. O ofertach dla Łukasza Fabiańskiego mówi się głównie nieoficjalnie. Zdolny bramkarz przynajmniej jeszcze przez pół roku w Legii zostanie.
Ostatnio Bronowicki zajął na lewej obronie miejsce Edsona, którego pół roku temu kochała prawie cała Warszawa. Fantastycznie wykonujący rzuty wolne Brazylijczyk od pewnego czasu jednak jest cieniem siebie, miał duży udział w konfliktach w zespole. Poza tym ma o sobie wysokie mniemanie i na dłuższą metę nie wyobraża sobie siedzenia na ławce rezerwowych w zespole z jakiejś tam polskiej ligi. On, który grał w Portugalii i słynnym Olympique Marsylia. Odjeżdżając na wakacje, stwierdził, że już nie wróci do Warszawy. - Żartował - próbował zbagatelizować to stwierdzenie Roger Guerreiro, który niedawno przedłużył kontrakt z warszawskim zespołem. Na Legii nieodmiennie twierdzą, że Edson ma tu jeszcze kontrakt, i to do końca 2008 roku. Ale jak nie będzie chciał wrócić...
I to właściwie jedyne zmiany, jakie szykują się w kadrze Legii. Wypożyczeni do Odry Wodzisław młodzi Marcin Smoliński i Dariusz Zjawiński wracają do Legii tylko formalnie. Czekają ich dalsze wypożyczenia. Tacy gracze jak Hugo, Elton czy Michal Gottwald wcześniej pożegnali się z zespołem. Ich braku wiosną nikt już więc nie odczuje.
Zmiany w Legii
Przyjdzie: Bartłomiej Grzelak (Widzew Łódź - napastnik)
Przyjdą(?): Walentin Ilew (Bułgar, CSKA Sofia - obrońca), Pierre Boya (Kameruńczyk, Partizan Belgrad - napastnik), Bogdan Apostu (Rumun, Farul Constanta - napastnik), Piotr Ćwielong (Ruch Chorzów - napastnik), Paweł Kozub (Sandecja Nowy Sącz - napastnik), Edward Klejndinst (sztab szkoleniowy)
Odeszli: Elton Brandao (Brazylijczyk, powrót do Brazylii, rozwiązanie kontraktu - napastnik), Michal Gottwald (Słowak do Slovana Bratysława, rozwiązanie kontraktu - napastnik), Artur Chałas (koniec wypożyczenia, powrót do Hetmana Zamość - obrońca)
Odejdą(?): Grzegorz Bronowicki (RC Lens - obrońca), Edson da Silva (Brazylijczyk - obrońca), Maciej Korzym (Odra Wodzisław bądź Widzew Łódź, na wypożyczenie - napastnik), Marcin Smoliński (Arka Gdynia, na wypożyczenie - pomocnik), Dariusz Zjawiński (Śląsk Wrocław, na wypożyczenie - napastnik), Hugo Alcantara (Brazylijczyk - obrońca)
Mieli przyjść, ale nie przyszli: Radosław Matusiak (z GKS BOT Bełchatów), Rade Nivković (Serb, z RAD Belgrad - pomocnik)
Testowani bez skutku: Takesure Chinyama (Zimbabwe, Monomotapa Harare - napastnik), Philip Mulryne (Irlandia Płn., bez klubu - pomocnik), Dragan Stancić (Serb, Hajduk Kula - pomocnik), Vito Badiane (Senegalczyk, Sporting Clube de Covilha z Portugalii - pomocnik), Cheikh Ameth Tidiane Samb (Senegalczyk, AS Douanse z Senegalu - napastnik)
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.