Jakie kary?

- W przypadku konieczności rozegrania meczu co najmniej 300 km od stolicy Legia może mieć spore problemy z jego organizacją. Zgodę będą przecież musieli wyrazić m.in. miejscowy prezydent i policja. Rewanż był planowany na sobotę, więc Legii może po prostu zabraknąć czasu. Nie liczyłbym na fakt, że w Komisji Europejskich Pucharów UEFA zasiada Michał Listkiewicz. Przecież decyzję podejmie komisja dyscyplinarna - opiniuje Kolator. Najwyższe kary - 29 maja 1985 roku. Dochodzi do tragedii na stadionie Heysel. Podczas meczu finałowego o Puchar Europy pomiędzy Juventusem a Liverpoolem w wyniku zamieszek między kibicami (bardziej agresywną stroną byli fani brytyjscy) ginie aż 39 osób. Angielskie kluby zostały wykluczone ze wszystkich europejskich rozgrywek na pięć lat. Mimo burd mecz rozegrano do końca. Juventus ze Zbigniewem Bonkiem w składzie wygrał 1:0. - 20 października 1999 roku. W czasie meczu o Puchar UEFA Wisła Kraków - AC Parma jeden z kibiców rzuca nożem we włoskiego piłkarza Dino Baggio. Krakowski zespół został wykluczony na rok z europejskich rozgrywek. To najsurowsza kara jaką kiedykolwiek spotkała polski zespół. - 30 listopada 2006 roku. Kibice Feyenoordu wywołują awantury podczas meczu z Nancy w ramach Pucharu UEFA. Chuligani dewastują stadion i biją się z policją. Funkcjonariusze muszą użyć gazu łzawiącego, a spotkanie zostaje przerwane na 20 min. Feyenoord awansował do 1/ 16 finału, ale w tej fazie nie rozegrał już meczu, gdyż został wykluczony z rozgrywek. Na klub nałożono też karę finansową - 100 tys. franków szwajcarskich (80 tys. dolarów).