Jakub Kosecki: Tylko zwycięstwo

- Nie mam kłopotu z tym, że schodzę z boiska poobijany. To normalna rzecz. Na boisku nikt nie odpuszcza, ja również. W sobotę zmierzą się dwie najlepsze drużyny w Polsce. Miesiąc temu wielu skreśliło Lecha i zrobiło to niesłusznie. „Kolejorz” pokazuje charakter, ale jutro będzie nam łatwiej za sprawą wypełnionych trybun.

- Kibice Lecha nie lubią mnie chyba za pewność siebie i za to, że rok temu odebrałem też ich marzenia o mistrzostwie Polski. To, że ktoś wyzywa mnie podczas meczu czy poza boiskiem nie ma dla mnie wpływu. Wszyscy, którzy mnie znają wiedzą, że jestem uczciwym i dobrym człowiekiem, a charakter to już taka moja skromna zaleta. Piłkarze, którzy mówią, że to mecz jak każdy inny po prostu tak mówią – nie wierzę, że nie czują wtedy dodatkowych emocji.

- Reforma Ekstraklasy sprzyja wszystkim poza Legią… Gdyby nie było podziału to już moglibyśmy się nazywać mistrzami Polski, ale dobrze- będą emocje do końca. Będziemy trenować do końca i postaramy się jak najszybciej obronić tytuł. Trener Berg wprowadził do zespołu wiele nowego, często rozmawiamy również indywidualnie – pytałem szkoleniowca chociażby o to jak to jest być takim profesjonalnym piłkarzem, który występował w Manchesterze United.