News: Jakub Kosecki: Lazio lepsze, niż Steaua

Jakub Kosecki: Wychowano mnie jako legionistę

Marcin Szymczyk

Źródło: sportowefakty.wp.pl

23.08.2011 09:30

(akt. 05.01.2019 10:19)

<p>- Czy to że zagrałem w Młodej Legii oznacza, że jestem daleko od kadry pierwszego zespołu? Proszę pytać <a>trenera</a>. Nie jest to na pewno miłe, ale cóż, taki jest los, prawda? Przyjechałem i trzeba było zagrać. Grałem po kontuzji pierwszy <a>mecz</a> o coś. Przynajmniej coś - mówi w rozmowie ze "Sportowymi Faktami" piłkarz Legii Jakub Kosecki. </p>

- Przyszedłem do Legii po przedłużeniu kontraktu, mówili mi, że nie będę grał w Młodej Ekstraklasie, że będę rywalizował na prawej pomocy z Manu. Pierwszy lepszy mecz wysłano mnie na Młodą Ekstraklasę. Tak, jak jednak mówię - taki jest los piłkarza. Fajną, bardzo dobrą rundę miałem w ŁKS-ie, jedenaście bramek i osiem asyst. Na pewno ciężko się przechodzi na takie spotkania, gdzie nie ma kibiców, gdy się grało przy pełnych stadionach.

Żałujesz tego, że z powrotem trafiłeś do Legii, a nie zostałeś w ŁKS-ie?

- Nie. Wiadomo, że kocham Legię. Od dziecka byłem wychowywany jako legionista, mój tata grał w Legii. Chcę jak najlepiej dla tego klubu. Mam nadzieję, że w końcu dostanę tę szansę. Naprawdę znam swoją wartość i w Ekstraklasie bez problemu sobie poradzę, tak samo jak w pierwszej lidze.

Jeżeli jednak nie uda ci się przebić do pierwszego składu to pomyślisz o jakimś wypożyczeniu, nawet do klubu z Ekstraklasy? Żeby po prostu grać.


- Tylko i wyłącznie Ekstraklasa. Nie wiem, mój cel jest prosty. Wygrać rywalizację i dostać się do pierwszej jedenastki Legii Warszawa. Tak jak mówię, ciężko się jeździ na takie mecze, gdzie są puste trybuny i jest bardzo gorąco. Taki jest nasz zawód, tak wybraliśmy, że chcemy być piłkarzami. Wracając do pytania. Tak, tylko Ekstraklasa już wchodzi w grę. Swoje w pierwszej lidze już zrobiłem. Pokazałem, że jestem wartościowym zawodnikiem, potrafię indywidualnie rozstrzygnąć losy spotkania. Awansowaliśmy z ŁKS-em do ekstraklasy i teraz tylko i wyłącznie Ekstraklasa.


Zapis całej rozmowy na portalu sportowefakty.pl

Polecamy

Komentarze (45)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.