Jakub Kosecki: Wychowano mnie jako legionistę
23.08.2011 09:30
- Przyszedłem do Legii po przedłużeniu kontraktu, mówili mi, że nie będę grał w Młodej Ekstraklasie, że będę rywalizował na prawej pomocy z Manu. Pierwszy lepszy mecz wysłano mnie na Młodą Ekstraklasę. Tak, jak jednak mówię - taki jest los piłkarza. Fajną, bardzo dobrą rundę miałem w ŁKS-ie, jedenaście bramek i osiem asyst. Na pewno ciężko się przechodzi na takie spotkania, gdzie nie ma kibiców, gdy się grało przy pełnych stadionach.
Żałujesz tego, że z powrotem trafiłeś do Legii, a nie zostałeś w ŁKS-ie?
- Nie. Wiadomo, że kocham Legię. Od dziecka byłem wychowywany jako legionista, mój tata grał w Legii. Chcę jak najlepiej dla tego klubu. Mam nadzieję, że w końcu dostanę tę szansę. Naprawdę znam swoją wartość i w Ekstraklasie bez problemu sobie poradzę, tak samo jak w pierwszej lidze.
Jeżeli jednak nie uda ci się przebić do pierwszego składu to pomyślisz o jakimś wypożyczeniu, nawet do klubu z Ekstraklasy? Żeby po prostu grać.
- Tylko i wyłącznie Ekstraklasa. Nie wiem, mój cel jest prosty. Wygrać rywalizację i dostać się do pierwszej jedenastki Legii Warszawa. Tak jak mówię, ciężko się jeździ na takie mecze, gdzie są puste trybuny i jest bardzo gorąco. Taki jest nasz zawód, tak wybraliśmy, że chcemy być piłkarzami. Wracając do pytania. Tak, tylko Ekstraklasa już wchodzi w grę. Swoje w pierwszej lidze już zrobiłem. Pokazałem, że jestem wartościowym zawodnikiem, potrafię indywidualnie rozstrzygnąć losy spotkania. Awansowaliśmy z ŁKS-em do ekstraklasy i teraz tylko i wyłącznie Ekstraklasa.
Zapis całej rozmowy na portalu sportowefakty.pl
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.