Jakub Łukowski: To nie była ta sama Legia, co w zeszłym sezonie

Redaktor Jakub Waliszewski

Jakub Waliszewski

Źródło: Canal+ Sport, Legia.Net

17.07.2022 00:00

(akt. 17.07.2022 03:12)

– Nie ma co do końca patrzeć na poprzedni sezon, jeśli chodzi o Legię. Stołeczny klub ma nowego trenera, przeszedł sporą przebudowę. To nie była ta sama drużyna, co w tamtych rozgrywkach – mówił w rozmowie z Canal+, po meczu z "Wojskowymi" (1:1), pomocnik Korony Kielce, Jakub Łukowski.

– Legia zawsze słynęła z tego, że jak przyjeżdżała na jakiś stadion, to zawsze było czuć respekt. W zeszłym sezonie może to się zmieniło, ale teraz myślę, że warszawiacy wrócą na właściwe tory. Pokazaliśmy, że nie byliśmy gorsi i na pewno chcemy to kontynuować 

– Myślę, że były sytuacje na wygranie. Graliśmy pół godziny w przewadze i nie wykorzystaliśmy tego tak, jak powinniśmy, bo wówczas straciliśmy bramkę. To był chyba nasz najgorszy moment meczu, ale ważne, że później się podnieśliśmy i strzeliliśmy gola. Ja jeszcze miałem okazję na drugiego, ale niestety nie wpadło. Musimy szanować ten punkt.

– Z czego wynikał przestój po czerwonej kartce? Też chciałbym wiedzieć, bo zawsze po takiej sytuacji powinno się poczuć krew i zaatakować, a my zrobiliśmy odwrotnie. Cofnęliśmy się i na pewno musimy to przeanalizować, żeby w następnych meczach dobić rywala w takich momentach.

– Jak wyglądała akcja bramkowa z mojej perspektywy? Widziałem, że Luka Zarandia znajduje się z boku, jest niepilnowany, krzyczałem do niego. Po meczu powiedział, że mnie słyszał, więc komunikacja pomogła. Jak już przyjąłem, to byłem zaprogramowany, żeby oddać strzał, no i się udało. Nie było zbyt dużo miejsca, ale spróbowałem szczęścia, co się opłaciło.

– Na pewno nie awansowaliśmy do ekstraklasy, żeby wychodzić na mecze i się bać. Każdy trenuje po to, żeby cieszyć się grą, czerpać z niej radość, niezależnie czy przyjeżdża tutaj Legia Warszawa, czy inny zespół. Chcemy, tym bardziej na swoim stadionie, przy takiej publiczności, pokazywać, że gra w piłkę sprawia radość nam i kibicom.

ZOBACZ TAKŻE:

Polecamy

Komentarze (14)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.