Jakub Rzeźniczak: Niesłuszna kartka
14.05.2005 21:20
- Pierwszą żółtą kartę dostałem jak najbardziej zasłużenie. Jeśli chodzi o drugą, to uważam, że sędzia pokazał ją zdecydowanie zbyt pochopnie. Był to mój pierwszy faul w drugiej połowie, chociaż mam duże wątpliwości, czy w ogóle zahaczyłem o nogi przeciwnika - mówił po przegranym 2:3 przez Legię meczu z Groclinem Grodzisk Wielkopolski <b>Jakub Rzeźniczak</b>, który obejrzał dziś dwie żółte kartki i musiał opuścić boisko.
Groclin strzelił Wam aż trzy bramki. W takich przypadkach wini się obrońców. - Oczywiście, nas rozlicza się ze straconych bramek. W I połowie w dwóch sytuacjach ktoś musiał przysnąć i rywale nas skarcili. Na pewno moje błędy również tam były. Prowadziliście 2:0, a przegraliście mecz. Co się stało? - Trudno powiedzieć. Na pewno ktoś popełnił błędy. Musimy to sobie spokojnie obejrzeć na wideo i wtedy będziemy mądrzejsi. Masz do siebie pretensje o którąś ze straconych bramek? - Chyba przy trzeciej zawiniłem. Nie zdołałem sięgnąć piłki, która przeleciała mi bodajże pod stopą i rozpoczęła się akcja bramkowa. Co do pozostałych, to zawsze przy stracie gola można się lepiej ustawić, inaczej zachować, aby pomóc kolegom. Grałeś kiedyś w takim meczu? - Wydaje mi się, że nie. Nie pamiętam, żeby moja drużyna prowadząc 2:0, przegrała spotkanie. Kiedyś musi być ten pierwszy raz.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.