Jakub Rzeźniczak: Trenuję i czekam na swoją szansę
25.02.2014 08:46
Na obozie w Hiszpanii sztab szkoleniowy zdecydował o zmianie i to Dossa Junior zaczął grywać w podstawowym składzie, a Jakub Rzeźniczak usiadł na ławce rezerwowych. Polak jednak jest spokojny, ciężko pracuje i cierpliwie czeka na swoją szansę. - Kuba jest stuprocentowym profesjonalistą, ale musi czekać na szansę. Gramy mecze raz w tygodniu i zmiany w składzie będę przeprowadzał, jeśli któryś z podstawowych zawodników dozna kontuzji lub zostanie zawieszony za kartki. Oczywiście biorę pod uwagę postawę na treningach, ale obecnie nie mam powodów do zmian - tłumaczy norweski trener.
Być może jest też w tym jakaś metoda. Podejście "Rzeźnika" może być wzorem do naśladowania dla Portugalczyka z cypryjskim paszportem gdyby ten usiadł na ławce rezerwowych. - Spokojnie, jest początek rundy, wygrywamy i to jest najważniejsze. Idziemy w kierunku mistrzostwa Polski i tylko to się liczy. Pewnie, że wolałbym grać, każdy by chciał. Robię wszystko, co mogę by przekonać do siebie trenera, pracuję ciężko by być gotowym, kiedy będę miał okazję do gry. Wtedy zrobię wszystko by wykorzystać swoją szansę - mówi Rzeźniczak.
Rzeźniczak będzie mógł się pokazać Bergowi podczas środowego meczu sparingowego z Bytovią (godz. 14). Spotkanie z drużyną prowadzoną przez Pawła Janasa zorganizowano specjalnie dla zawodników rezerwowych i testowanego Ibrahima Babangidy.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.