Domyślne zdjęcie Legia.Net

Jakub Rzeźniczak: Trochę mnie poniosło

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

28.11.2008 23:34

(akt. 18.12.2018 14:43)

- Mecz był dramatyczny i na pewno mógł się podobać licznie zgromadzonej publiczności. Niczego w tym spotkaniu nie brakowało. Były bramki, była dramaturgia i doping kompletu widowni. Najważniejsze, że trzy punkty jadą z nami do Warszawy. Dziś popisał się Chinyama, który jak się okazało gra dobrze nie tylko nogą ale i głową. Strzelił dziś bardzo ważne bramki, od tego jest, i za to jest rozliczany. Za co dostałem żółtą kartkę? Za odrzucenie piłki, trochę mi się głowa zagrzała. Sędzia odgwizdał faul, którego nie było. Kaczmarek się poślizgnął, sędzia pokazał że faulowałem i mnie poniosło - tłumaczył po meczu obrońca Legii <b>Jakub Rzeźniczak</b>.
Opuszczałeś boisko mocno kulejąc. Coś poważnego się stało - Tak bałem się bo ból był ogromny, zostałem kopnięty w piszczel. Ale przyłożyłem lodu i już jest lepiej. Na Bełchatów będę gotowy do gry. Do wesela się zagoi. Nie zabrakło trochę koncentracji przy straconych bramkach? - Nie wiem czy koncentracji, może bardziej szczęścia. Przy pierwszej sytuacji Janek Mucha, miał już piłką na rękach było bardzo blisko. Przy drugiej może rzeczywiście koncentracji – musimy wyciągnąć z tego wnioski.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.