Jakub Szumski: Legia jest dla mnie priorytetem
27.04.2013 08:51
- Spójrzmy też na ławkę rezerwowych - to bardzo ważny element wyścigu o mistrzostwo. Nie można jednak mówić, że Lech nie ma dobrej ławki... choć nie tak silnej jak rezerwa Legii. W Warszawie tych nazwisk, które mogą coś wnieść na boisko, jest bardzo wiele. To nie są piłkarze, którzy tylko wchodzą na murawę i po prostu zmieniają, uzupełniają skład. To gracze, którzy dają nową jakość. Ławka rezerwowych zacznie być kluczowa w końcowej fazie rozgrywek, właściwie już zaczęła być, kiedy Legia przez miesiąc gra co trzy dni i może - oprócz mistrzostwa - zgarnąć także Puchar Polski. Jeśli nie będzie wysypu urazów i kartek, to Legia powinna poradzić sobie z tą walką na dwóch frontach. Wcale nie musi to być przewaga Lecha.
- Jesienią spotkanie z Legią, to był mecz, który nam wyszedł, ale i tak go przegraliśmy. Jesienna rywalizacja przy Łazienkowskiej zaczęła się rewelacyjnie, gol Fernanda Cuerdy, później błąd Artura Jędrzejczyka i Wojtek Kędziora podwyższył na 2-0... ale później Legia złapała rytm i pokazała, że jest klasową drużyną. Pokonali nas, strzelając trzy gole, nawet pomimo naszej dobrej gry. Po tym meczu wniosek jest jeden - w spotkaniu z Legią należy być cały czas czujnym. Jeśli chcemy myśleć o pozytywnym wyniku z warszawiakami, to musimy liczyć, że i to spotkanie dobrze się dla nas zacznie, ale teraz już nie możemy popełnić błędów z jesieni. Natomiast fakt, że Lech w dwumeczu wysoko nas pokonał, a z Legią potrafiliśmy podjąć walkę, nie ma dla mnie większego znaczenia. Można teoretyzować, że Legia zagrała słabiej od poznaniaków, ale tak jak mówię - to tylko gdybanie. Spotkanie z Legią miało dwa oblicza, ale ważne jest to, że pokazali jak groźni potrafią być. Musimy być na to gotowi, bo łatwo nie będzie.
- W Gliwicach jest nas trójka z Legii, ale regularnie gra tylko Damian Zbozień. Jednak o swoją przyszłość jestem spokojny. Jeśli Legia będzie chciała mnie z powrotem, to wrócę. Jeśli powiedzą, że mnie nie potrzebują, to też sobie poradzę, bo wiem, że dam radę. Nie ukrywam jednak, że Legia stanowi dla mnie priorytet. W tym klubie się wychowałem, tam spędziłem 12 lat swojego piłkarskiego życia. Będę szczęśliwy jeśli będą chcieli mnie z powrotem i zwiążą ze mną nadzieje na przyszłość. Moi bliscy i osoby w Legii myśleli, że przyjdę tu grać. Mnie też się tak wydawało... Moja przygoda z Piastem zaczęła się jednak nieco nieszczęśliwie, bo do Gliwic trafiłem trochę późno. Ominął mnie obóz przygotowawczy i trenerzy postanowili postawić na Darka Trelę, który obecnie prezentuje bardzo wysoką formę. Można powiedzieć, że ma rundę życia. Jeśli można tak powiedzieć, to "mam pecha".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.