Jakub Wawrzyniak: 3:0 to za mało
05.09.2008 23:00
- Wydaje mi się, ze byliśmy drużyną lepszą. Z przebiegu gry można powiedzieć, że 3:0 to nawet za mało. Szybko nam się udało wypracować sobie idealną sytuację. Później już kontrolowaliśmy przebieg gry. Na pewno chciałbym strzelić więcej bramek, ale przeszkodziła mi kontuzja. Stało się to, gdy próbowałem kiwnąć przeciwnika i zderzyliśmy się kolanami. Na szczęście jest to tylko stłuczenie mięśnia czworogłowego. Za 3-4 dni wszystko już będzie w porządku i to jest najważniejsze – mówił po meczu strzelec pierwszego gola dla Legii <b>Jakub Wawrzyniak</b>.
Ile goli jeszcze trzeba strzelić by wywalczyć miejsce w podstawowym składzie?
- Ja bym w ten sposób tego nie ujął. Jestem od trenowania i od grania. I tylko swoją postawą na boisku mogę przekonać trenera do tego, aby na mnie stawiał. Miejmy nadzieję, że te ostatnie mecze przekonają trenera, że warto na mnie stawiać. Ale to na boisku a nie słowami.
Słyszeliście doping młodych chłopców z trybuny?
- Tak, ja słyszałem. Jeśli chodzi o tą sytuację, to miałem przyjemność w drugiej połowie z trybun słuchać ich dopingu. To bardzo przyjemne. Bardzo fajnie, że grupa młodych chłopaczków potrafiła się zebrać i zorganizować. Nawet grupa chłopaków która siedziała na ławce słyszała ich i krzyczała brawo, brawo dla młodych. Także był to miły akcent tego spotkania.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.