News: Cafu dziś ma zjawić się w Warszawie, oczekiwany też obrońca

Jan Cuelemans: Brugge się bardzo osłabiło

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

22.10.2015 11:04

(akt. 21.12.2018 15:20)

- Drużynę Brugge dopadła plaga kontuzji, a poza tym bardzo się osłabiła, bowiem do Valencii odszedł bramkarz Ryan. Jego transfer jest równoznaczny ze stratą 15 punktów w sezonie. W zeszłym sezonie wielokrotnie ratował zespół z opresji, a teraz 85 procent okazji dla rywali kończy się golem. Na jego miejsce sprowadzili Sinana Bolata, który w Porto w ogóle nie grał, a potem w Galatasaray niewiele. Nie jest złym bramkarzem, ale to nie jest piłkarz na miarę Brugge - diagnozuje problemy FC Brugge były zawodnik i legenda tego klubu, Jan Cuelemans na łamach "Przeglądu Sportowego".

- Odeszli także de Sutter i Oulare. A to, że drużyna traci dużo goli, nie jest tylko winą obrońców i bramkarza, ale całej drużyny. Pomoc też nie jest za silna. Piłkarzom Brugge zaszkodziło starcia z Manchesterem United w eliminacjach Ligi Mistrzów. Zostali w nich rozbici. Porażka 1:3 w pierwszym meczu była bardzo szczęśliwa, bo mogło być 1:5. W rewanżu nie mieli chyba nawet jednej okazji i przegrali 0:4. Dostali także lanie od Napoli - 0:5. Z drużynami tej klasy można przegrać, ale nie wypada tego robić w takim stylu. Także w lidze Brugge gra słabo. Dla takiego klubu nie jest normalne, by już na tym etapie rozgrywek zaliczyć cztery porażki.


- Nie znam Legii. Słyszałem, że też nie gra dobrze w tym sezonie. Brugge musi wygrać oba mecze, by wrócić do gry - mówi Cuelemans dla "Przeglądu Sportowego".

Polecamy

Komentarze (1)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.