Domyślne zdjęcie Legia.Net

Jan Mucha piłkarzem rundy wg. Legia.Net

Redakcja

Źródło: Legia.Net

23.12.2008 11:54

(akt. 18.12.2018 11:38)

Redakcja Legia.Net przez całą rundę jesienną oceniała boiskowe poczynania piłkarzy Legii po każdym meczu ligowym, pucharu ligi, pucharu ekstraklasy oraz pucharze UEFA. Po zliczeniu wszystkich not okazało się, że piłkarzem jesieni ze średnią ocen 6,77 został bramkarz Legii <b>Jano Mucha</b>. - Bardzo się cieszę z takiego wyróżnienia. Jestem o tyle zaskoczony, że wielu kolegów także miało bardzo udaną rundę - mówi "Muszkin". Tuż za nim miejsce na podium zajęli dwa środkowi obrońcy - <b>Dickson Choto</b> oraz <b>Inaki Astiz Vrentura</b> ze średnią not po 6,68.
Zostałeś przez nas wybrany piłkarzem rundy jesiennej. Jesteś zaskoczony czy może spodziewałeś się takiego wyboru?Jan Mucha - Haha co za pytanie? Oczywiście, że jestem zaskoczony i cieszę się bardzo z takiego wyróżnienia. Była to dla mnie udana runda, ale dla kolegów z zespołu również. Kilku miało bardzo dobre spotkania i takie wyróżnienie tym bardziej cieszy. Miałeś średnią not ze wszystkich meczów bliską siedmiu w skali 1-10. Wysoko zawiesiłeś kolegom poprzeczkę - Rzeczywiście średnia not wysoka, ale nie było z mojej strony jakichś wpadek. Na pewno jednak to nie ja podniosłem poprzeczkę, koledzy także mieli wysoką formę. Ja ze swojej strony mogę jedynie obiecać, że będę robił wszystko co w mojej mocy by tak było dalej, bym powtórzył to wyróżnienie na wiosnę. Tuż za Tobą uplasowali się w naszej klasyfikacji Dickson Choto oraz Inaki Astiz czyli dwa koledzy z obrony. - Obronę mamy naprawdę świetną. Czy to Dickson, Inaki, czy Szala wszyscy spisują się świetnie na środku bloku defensywnego. Na bokach świetnie radzą sobie Wawrzyn i Rzeźnik. Mamy po prostu najlepszą defensywę. Wkrótce chyba zostaniesz ojcem? - Za miesiąc, wyczekuję tej chwili z wytęsknieniem. W takim razie życzymy zdrowych, pogodnych świąt Bożego Narodzenia, a w nowym roku zdrowego potomka, szczęścia i wszelkiej pomyślności. - Dziękują bardzo. Ja również życzę Legia.Net oraz wszystkim czytelnikom zdrowych, wesołych i rodzinnych świąt, a także szczęśliwego nowego roku. Klasyfikacja rundy jesiennej wg. Legia.Net 1. miejsce Jan Mucha średnia not 6,77 - W jego przypadku można powiedzieć, że cierpliwość popłaca. Po przejściu do Legii długo musiał czekać by grać w podstawowym składzie.Jednak kiedy „Fabian” odszedł do Arsenalu Londyn, Mucha dostał swoją szansę. Wykorzystał ją tak dobrze, że do dziś stoi między słupkami warszawskiej bramki.I to jak stoi! W tej rundzie wybronił Legii kilka meczów - m.in. zwycięstwo w Warszawie w spotkani z Wisła Kraków broniąc w końcówce w fantastycznym stylu strzał Pawła Brożka czy też wygraną w Chorzowie gdzie obronił rzut karny egzekwowany przez rywali. 2. i 3. miejsce - Dickson Choto oraz Inaki Astiz - średnia ocen 6,68 - Hiszpan jest dla teamu Jana Urbana niezwykle cenny. Kiedy wrócił do Legii wprowadził spokój w szeregi obronne. Zespół z Inakim w składzie traci mniej bramek. Niektórzy twierdzą, iż Astiz wraz z Choto to najlepsza para stoperów w polskiej lidze. Potwierdzają to nasze oceny. Dixi to klasa sama w sobie. W każdym meczu nie zszedł poniżej swojego wysokiego poziomu, do którego nas przyzwyczaił. Wślizgi oraz sposób w jaki się ustawia robi wrażenia na wszystkich trenerach rywali. 4. miejsce Maciej Iwański średnia not 6,54 - Gdy latem przychodził do Legii, za rekordową jak na transfery pomiędzy polskimi klubami kwotę 650 tys. euro, wszyscy zastanawiali się czy były zawodnik Zagłębia Lublin poradzi sobie z presją jaka jest w Warszawie. "Ajwen" jednak wbrew wszelkim obawom wkomponował się w grę stołecznego klubu wyśmienicie. Dwie bramki i osiem asyst w lidze, dwa gole w pucharze Polski czy asysta w pucharze UEFA mówią same za siebie. To obecnie najbardziej kreatywny piłkarz Legii w ofensywie. 5. miejsce Sebastian Szałachowski ze średnią ocen 6,33 - choć zagrał z powodu niekończące się pecha tylko w 9 spotkaniach to pokazał wielką klasę. Gdyby nie prześladujący go pech "Szałach" już dawno miałby pewne miejsce w kadrze Leo Beenhakkera. Strzelił trzy bramki, zaliczał piękne asysty, jako jedyny dobrze zaprezentował się w Moskwie ale piłka po jego uderzeniu trafiła w słupek. Legia z Szałachowskim w składzie ma po prostu większą siłę rażenia.

Polecamy

Komentarze (23)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.