Jan Urban: Brak nam napastnika w formie
17.10.2013 08:52
Skąd się biorą wahania formy Dwaliszwilego?
- Trudno powiedzieć. Rozmawiam z nim, nie ma problemów pozasportowych, funkcjonuje normalnie. Na nic mi nie narzeka. Przecież próbowaliśmy wielu wariantów. Marek i Lado grali razem, osobno, jeden wyżej, drugi niżej, wszystkiego było po trochu.
Obserwując piłkarzy widzi pan, że przegrane z Apollonem i Wisłą ciągle siedzą w ich głowach?
- Nie, jest w porządku. Naprawdę, nie ma podstaw do siania paniki. Przynajmniej ja takich nie widzę. Tak, przegraliśmy trzy mecze w lidze, ale osiem wygraliśmy i jesteśmy na pierwszym miejscu. Każde z tych przegranych spotkań mogliśmy wygrać. Dlatego nie ma podstaw do twierdzenia, że jest źle. Tylko wszystko, za przeproszeniem, wy...o się z Apollonem. Ten mecz trzeba było wygrać, ale tego nie zrobiliśmy. Na kolejne spotkanie jechalibyśmy w znacznie lepszych nastrojach. Szlag mnie trafia, bo pracując wcześniej w Legii długo grałem bez kibiców, a w tym kluczowym momencie dla rywalizacji w grupie, po porażce z Lazio, znowu mi ich zabrakło. Nie chcę, aby ktokolwiek odebrał te słowa jako szukanie wytłumaczenia, bo niezależnie od okoliczności, powinniśmy zwyciężyć. Ale wiem jedno, ze wsparciem z trybun zagralibyśmy lepiej, a Apollon na pewno nie.
Wyniki jednak idą w świat. Reprezentacja ciągle przegrywa, kluby też.
- Tak, ale z drugiej strony zastanówmy się, na co stać Legię w Lidze Europy. Na wyjście z grupy i drobne do budżetu? W pucharach będziemy grać do grudnia. Bartek Bereszyński, Dominik Furman, Daniel Łukasik, Kuba Kosecki dopiero drugi sezon regularnie grają w polskiej lidze. Zbierają doświadczenie także w Europie. Oby co rok udawało się to 2-3 drużynom z Polski, byłoby super.
Zapis całej rozmowy z trenerem Janem Urbanem w dzisiejszym wydaniu "Przeglądu Sportowego".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.