Jan Urban: Dobry moment by wygrać w Krakowie

- W tym sezonie udało nam się przełamać niemoc na stadionie w Poznaniu, również przy Konwiktorskiej. Może uda się również przy Reymonta... Oby to był taki sezon w którym przełamujemy takie złe serie. Ale do końca rozgrywek jeszcze daleko – pozostało dziewięć kolejek, choć w naszym przypadku można powiedzieć, że osiem – mamy przecież cztery punkty przewagi.

- Zobaczymy jak oba zespoły będą wyglądały po meczach pucharowych. To ważne rozgrywki dla obu drużyn, choć z uwagi na sporą stratę punktową w tabeli ligowej, znacznie ważniejsze dla Wisły. Dla nich z pewnością teraz PP to priorytet i szansa na grę w europejskich pucharach.

- Nie powiedziałbym, że Wisła jest słaba. Gra bardzo nierówno, co pokazał choćby wczorajszy mecz ze Śląskiem. Po pierwszej nienajlepszej połowie meczu, druga należała do nich i są dalej z szansami na finał. Dla nich dziś dostanie się do finału to najważniejsza sprawa. Ale to nie oznacza, że zlekceważą mecz z nami, że sobie odpuszczą. To dla nich mecz prestiżowy, na własnym stadionie, przez własną widownią. Nie sądzę aby podeszli inaczej niż maksymalnie zmobilizowani. Wczoraj mogliśmy zobaczyć jak bardzo w jednym meczu Wisła może się zmienić pod względem mentalnym. Wydawało się, że już są poza pucharem, że kolejne bramki będą padały tylko dla Śląska. Zdobyta bramka w drugiej połowie zdjęła z nich presję i zaczęli grać dobry futbol znany z ostatnich lat.

- Mnie udało się już wygrać wyjazdowe spotkanie z Wisłą, ale było rozgrywane w Sosnowcu. Wisła ma swoich szeregach bardzo dobrych zawodników, trudno powiedzieć dlaczego tam im się układa gra w lidze. Patrząc na nazwiska widzimy wielu piłkarzy, którzy potrafią grać w piłkę, mają doświadczenie i umiejętności. Mamy starszych Kosowskiego, Sobolewskiego i Głowackiego, są Wilk, Garguła, Boguski – oni wszyscy mogą dać jakość Wiśle. Jeśli Wisła zagra dobre spotkanie to jest w stanie wygrać z każdą drużyną w kraju. Będzie im brakować Genkowa, to bardzo dobry napastnik i zastąpienie go nie będzie prostą sprawą. Dlatego fajnie by było przełamać złą serię i wygrać w Krakowie.

- Sytuacja kadrowa Legii? Nie mamy jeszcze wyników badań Jakuba Rzeźniczaka, ale na pewno nie będzie to krótka przerwa. Poza tym po staremu – niezdolni do gry Żyro, Efir, Kopczyński. Nie ma nowych urazów. W Chorzowie zagrało wielu graczy rezerwowych, ale każdy z nich może wnet stać się graczem pierwszego zespołu. Tak naprawdę skład jest lepszy lub gorszy – w zależności od ustawienia i tego z kim gramy. W Chorzowie z dobrej strony pokazali się Janek Gol, w drugiej połowie fajnie wyglądał Kucharczyk. Świetnie wypadł Choto – być może nasz najlepszy obrońca, ale ze względu na częste kontuzje nie możemy z niego korzystać tyle ile byśmy chcieli. Oczywiście to nie wystarczy by od razu wskoczyć do pierwszej jedenastki, ale dobra gra w Pucharze Polski powoduje, że zawodnik zwiększa swoją szansę na grę w Ekstraklasie.

- Mówiłem, że Ljuboja zdrowy zawsze będzie grał? No i grał przecież 45 minut. Nie mówiłem, że zawsze będzie grał 90 minut. Był do zmiany w ostatnim meczu ligowym, przede wszystkim pod względem taktycznym. I tyle, nie należy się doszukiwać drugiego dna.