Jan Urban o współpracy z Fluminense
23.03.2013 10:13
- Legia grała w eliminacjach Ligi Europy w 2009 roku z gruzińskim Olimpi Rustawi. Przed meczem z nami rywale pozyskali pięciu Brazylijczyków z Atletico Paranaense Kurytyba na mocy podobnej umowy. Ci piłkarze mieli się promować. Wiadomo, Rosja blisko, zawsze można zarobić. Dla Fluminense współpraca z nami to nowe kontakty, które ten klub może wykorzystać. Z mojej perspektywy istotne jest, że będzie można tam oficjalnie pojechać, oglądać wybranych zawodników. To
zmniejsza ryzyko pomyłki, choć oczywiście pewności nigdy nie ma. Inny klimat, inna kultura, nawet dobry piłkarz z tamtych rejonów w Polsce może się nie sprawdzić. Mówi się przecież, że Brazylijczycy zaczynają grać, jak się robi ciepło. Coś w tym jest - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" trener Legii Jan Urban.
- Piłkarzy mają tam mnóstwo. Przecież średnio aż 800 rocznie wyjeżdża z Brazylii. To fabryka dobrych zawodników. Trzeba zauważyć, że trend się zmienia. Coraz więcej piłkarzy wraca do tego kraju. Płaci się tam coraz większe pieniądze. Pod względem ekonomicznym kraj zdecydowanie się odbił, jest jeszcze większa koniunktura na sport. Przecież zaraz będą tam mistrzostwa świata w piłce nożnej, potem letnie igrzyska olimpijskie. To napędza gospodarkę, pojawiają się coraz większe pieniądze - dodaje Urban.
Zapis całej rozmowy z Janem Urbanem można przeczytać na portalu przegladsportowy.pl
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.