Jan Urban: Powinni odpocząć, ale tylko trenując
27.02.2008 08:19
- Zdajemy sobie sprawę, że te dwa najbliższe spotkania są dla nas bardzo ważne. Spotykamy się z rywalami z dolnej półki tabeli i nikt zdrowo myślący nie spodziewa się innych wyników, jak dwóch naszych wygranych. Wiemy, że nie będą to łatwe mecze, bo dziś z nikim łatwo się nie wygrywa. Nie możemy wciąż myśleć, czy wszystko wróci do normy, czy dalej zespół będzie wyglądał tak jak w Grodzisku. Wtedy sami stworzylibyśmy sobie problem. Dlatego trzeba myśleć pozytywnie. Do spotkania z ŁKS zrobimy wszystko, żeby zespół wyglądał inaczej. - mówi trener Legii <b>Jan Urban</b>.
Z trenerem Legii Janem Urbanem, rozmawia Adam DawidziukCzy stwierdzenie, że pana piłkarzom w Grodzisku brakowało szybkości, oznacza, iż w czasie przygotowań zbyt późno im pan odpuścił?
- Tak, żeby nikt potem nie powiedział, że na obozach nie pracowaliśmy (śmiech). Zgadza się, do tego pomiędzy obozami w Esteponie i Campoamor mieliśmy bardzo krótką przerwę, a na tym drugim doszło jeszcze znużenie. Wróciliśmy, od razu zaczęliśmy trenować, boiska były zmrożone. Runda wiosenna potrwa zaledwie 2,5 miesiąca, będzie bardzo intensywna. Trzeba się tak przygotować, aby zespół utrzymał odpowiednią formę przez cały ten czas.
Boi się pan, żeby to, co widzieliśmy w Grodzisku, nie trwało zbyt długo?
- Oczywiście, że chcieliśmy trafić z formą już na to pierwsze spotkanie. Przecież zdawaliśmy sobie sprawę, jak ważna jest ta pierwsza wiosenna kolejka. Nie tylko z powodu układu gier, ale także pod względem psychicznym. Gdybyśmy zwyciężyli Groclin, to ten zespół byłby już daleko za nami, a i od Korony byśmy uciekli. Pod względem psychologicznym miałoby to duże znaczenie. A tak odpowiedzialność za wynik będzie jeszcze większa.
Co jest lekarstwem na obecną postawę?
- Inne będą treningi. Kiedy odzyskamy świeżość, przyjdzie i szybkość, której nam brakowało. Przede wszystkim szybkość reakcji czy zdolność podejmowania decyzji. Kuriozalnie, testy szybkościowe, które robiliśmy tuż przed startem, wypadły dobrze.
Czyli legioniści przede wszystkim muszą odpocząć?
- Tak, ale trenując, a nie leżąc w domu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.